Prawdopodobnie mam covid w wariancie omikron. Drapie mnie w gardle, odczuwam takie jakby rozbicie, zawoty głowy i zmęczenie. Ale dwa ostatnie mogą być z przetrenowania.
Temperatura 36,6°C. Na razie więc objawy skąpe, ale moje dziecko ma potwierdzonego covida, więc najprawdopodobniej zaraziłam się i ja.
W marcu miałam wariant delta, ale wyglądało to zupełnie inaczej.
Póki co, testu nie robię, unikam ludzi, chodzę tylko pobiegać z dala od cywilizacji. Więc nie zarażam nikogo, a nie chcę całego cyrku z izolacją i telefonami z sanepidu.
Boję się jednak, że to dopiero przygrywka i covid zaatakuje z całą siłą za dzień lub kilka. A wtedy będę udupiona na cacy.
No więc złota myśl na dobranoc:
Kasiaa1979
31 stycznia 2022, 10:17Życzę zdrowia, dbaj o siebie.
Mantara
31 stycznia 2022, 08:32Nie przeszukaj się, potrzeba sił na walkę z tym cholerstwem.
Milosniczka!
31 stycznia 2022, 07:40Uważaj na siebie. Zdrówka!
beaataa
31 stycznia 2022, 07:07Trzymaj się, życzę, żeby objawy się nie pogłębiły, tylko wycofały:) Jak możesz biegać nie jest chyba najgorzej...
kasiaa.kasiaa
31 stycznia 2022, 02:54Zdrowka😊