Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po:)


Jestem wypompowana, ale szczęśliwa. Udało mi się zrobić wszystko za jednym razem. Przysiady (dzisiaj 110), mel b pośladki, tiffany boczki, weider i nowe odkrycie: tiffany boxing cardio. 10 min naprawde niezłego treningu, serdecznie polecam, szczególnie jak ktoś lubi niekonwencjonalne ćwiczenia. Ja osobiście uwielbiam kickboxing czy sam boxing, daje niezłego powera a przy okazji, pozwala wyrzucić z siebie wszystkie złe emocje. To taka skrócona wersja Kenpo z p90x. Cudne:)
Teraz już spokojnie mogę się lenić, trening na dziś wykonany, czas na spokojniejszą część dnia;)
  • tuti83

    tuti83

    29 kwietnia 2013, 16:59

    hej :) uwielbiam tiffany .. też z nią boczki ćwiczę i zaraz poszukam tego cardio boxingu :) na pewno spróbuję :)

  • naja24

    naja24

    29 kwietnia 2013, 13:58

    No super że już po, och ja też lubię sporty walki kiedyś trenowałam ale to było dawno temu. ,Moje dzisiejsze ćwiczenie skończyło się krwotokiem z nosa i nagłym brakiem filmu , :) pozdrawiam

  • sectet

    sectet

    29 kwietnia 2013, 12:40

    Gratulacje i zazdroszczę motywacji:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.