Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Dzisiaj miałam bardzo ciężki dzień w pracy. Rano wypiłam szklankę soku z grejpfruta z miodem i octem jabłkowym i zabrałam się za pracę o godzi 12:30 jak wstałam od biurka to zakręciło mi się w głowie i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę że nic nie jadłam.:( ale naprawdę nie miałam czasu. Zrobiłam sobie dwie wasy chrupkie z szynką i papryką i zabrałam się za dalszą pracę. Po pracy pojechałam do córki do przedszkola na dzień kobiet, do domu wróciłam o godz. 17:30 i zjadłam dwie skibki chleba z kiełbasą z fileta i z chrzanem. Masakra nie pamiętam kiedy tak mało zjadłam nawet wtedy co zapomniałam śniadania do pracy to jadłam więcej. A najlepsze jest to że nie jestem w ogóle głodna. Na szczęście dużo piłam przez cały dzień. Teraz chce troszkę poćwiczyć ale zastanawiam się czy nie padnę :-)  Może zrobię sobie Secret Ewci.

  • Anika2101

    Anika2101

    10 marca 2016, 20:46

    Oh bardzo mało, dbaj o siebie miłego wieczoru.

  • roogirl

    roogirl

    10 marca 2016, 20:24

    Ojejku rzeczywiście masakrycznie mało :/ Dbaj o siebie moja droga.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.