Teraz pada, mam tylko nadzieję, że do wieczora przestanie. Chciałam iść na rolki, na bardzo długo, ale kurczę, przy takiej pogodzie nigdy. Nawet na rower lepiej nie,bo wrócę bardziej zdołowana i brudna niż zadowolona z siebie. Biorąc pod uwagę ostatnie zjawiska pogodowe- powinno się rozchmurzyć. Przede mną jeszcze cały dzień, więc szanse są duże. To dopiero rano.
Wczoraj zrobiłam dzień przerwy na regenerację, dzisiaj już bez wymówek.
Dzisiaj nie zdążyłam jedynie zrobić owsianki na śniadanie, bo musiałam załatwić ostatnią rzecz. Zamierzam w ten dzień zrobić jednodniową dietę owsiankową. Jem samą owsiankę, poza tym, co zjadłam na śniadanie- trochę płatków z mlekiem i plasterek sera żółtego. Do końca dnia zamierzam już nie jeść nic innego, tylko owsianka, może być z dodatkami. Chcę trochę oczyścić organizm, a do tego się podnieść na duchu, bo może stracę kilogramy z wody. Broń boże nie chcę się głodzić, a to nie zaszkodzi.
Wyszło to jakoś naturalnie, że dzisiaj będzie czwarty dzień bez mięsa. Będę jadła jajka, sery i mleko, ale postaram się nie jeść mięsa... Jeżeli już, to z grilla lub gotowane, ale raczej spróbuję być konsekwentna.
Waga stoi w miejscu, zamierzam to zmienić, bo nie na darmo się tak męczyłam. Mam plan i opowiem Wam, co z tego wyszło, kiedy uda mi się go zrealizować.
W każdym razie dążę do własnego ideału, chcę wyglądać lepiej i być lepsza. Wiem, że to dużo pracy, ale próbuję coś zmienić w moim życiu i to dobrze, że zaczynam w takim wieku.
No cóż! Tyle mam do powiedzenia. Jeszcze to, że kocham jeść. Kiedyś nie rozumiałam, jak można to kochać, a teraz aż za bardzo to rozumiem.
Owsiankowa moc! I nie mówcie, że to nie zdrowe, bo tak nie jest, a chcę spróbować czegoś nowego, popadam chyba w desperację.
Na perfekcyjną figurę daję sobie czas do końca wakacji. Do wakacji tylko tyle, żebym była zadowolona, że schudłam.
Nastel
26 czerwca 2013, 13:02Też uwielbiam owsianki x3
aannxx
24 czerwca 2013, 09:41A u mnie piękna pogoda, słonko świeci :)