Hejka Laseczki.
Ja dziś na temat tej pracy.
A więc w tym chińskim markecie do którego składałam kiedyś CV nie dostałam się, nie oddzwonili, a dziś mieli otwarcie tego centrum w mojej wiosce
A i gość z alkoholowego do mnie wczoraj dzwonił, że ma kiepskie wieści, bo jest problem z tym doposażeniem lokalu i jeszcze się sporo wydłuży przez to otwarcie sklepu, co mu jest nie na rękę, bo musi opłacać wynajmowany lokal, który na siebie jak na razie nie zarabia, i że jeśli nie chcę czekać na tą pracę, to że on zrozumie jak zacznę sobie szukać czegoś innego. Hm..powiedziałam że będę czekać ile będzie trzeba, w końcu miesiąc w te czy w tamte mnie nie zbawi i tak już kilka lat siedzę w domu, a jak wiecie spodobała mi się ta praca, bo na miejscu i zarobki okey.
Po wczorajszym maratonie dziś chodzę z deka połamana, ale usiedzieć w miejscu nie umiem więc wzięłam się za ostatnie tego lata koszenie trawnika, choć miałam już nie kosić, lecz trawa dość sporo wyrosła więc musiałam. Teraz jakiś obiad, a po południu wykopki w dwóch polach u rodzinki, bo skoro oni pomogli mi to i ja muszę pomóc im
Między czasie muszę wykopać cebule dalii i innych kwiatów cebulowych, które niestety nie mogą zimować w ziemi.
P.S. waga jak stała i stała na jednym poziomie coś zaczyna spadać, ale by na razie nie zapeszać to paska nie przesuwam
EDIT: Uff koniec z tymi wykopkami, jutro nie dźwignę się z łóżka tak mnie będą
nogi i plecy napindalać:(( a tu jeszcze musze się przemyć i przebrac i
śmigać na zakupy spozywcze:(
Alicja...ala2345
20 września 2014, 08:35Witaj Anetko, zrobiłam wczoraj tą roladę mięsno-jajeczną z Twojego pomysłu, wyszła przepyszna do obiadu na gorąco i na zimno do kanapek:)
Grubaska.Aneta
20 września 2014, 08:36no smaczna jest smaczna:)
LadyXXXL
20 września 2014, 09:05co za roladka przegapiłam coś ??odeślijcie mnie do wpisu gdzie była mowa o nim brzmi pysznie
Grubaska.Aneta
20 września 2014, 09:07tutaj :) http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8546007/li/1#kom
konwalijkaMala
20 września 2014, 08:34Jednak trzymam kciuki by z pracą wyszło wszystko po Twojej myśli, a przez weekend choć trochę oddychnij od tego ciągłego biegu i robótek.
Nicolaa1979
20 września 2014, 08:32Ty to masz power Martuś. Podziwiam!:)
aniabuchcik
19 września 2014, 22:51Będzie dobrze :)
moderno
19 września 2014, 20:17Dopiero dziś przeczytałam Twój wpis dotyczący rolady z mięsa mielonego . Dzięki z pewnością wykorzystam go w najbliższym czasie
Magdalena762013
19 września 2014, 18:26A wiesz, jak zaczelam czytac Twoj wpis, to pomyslalam, ze bedzie happy end, ze np. Gosc z monopolowego zadzwonil, ze sie przesuwa, a ze z chinskiego centrum zadzwonili, ze sa chetni:). Jejku, ale to sie ciagnie... Wspolczuje, bo juz czlowiek sie ucieszyl, a teraz taka sytuacja.
.Wiecznie.Gruba.
19 września 2014, 17:22tylko ciekawe czy na lodzie Cie nie zostawi ten facio... ;/
sobotka35
19 września 2014, 13:58Słusznie,że powiedziałaś,iż będziesz czekać,ale może faktycznie powinnaś się w międzyczasie zacząć rozglądać za czymś innym.A nóż trafi się ciekawa oferta.My już jesteśmy po wykopkach.Ja szczerze nie znoszę zbierania ziemniaków,bo mnie bardzo boli kręgosłup.Starość nie radość;) :)))Ja jeszcze mam mieczyki do wykopania,a potem sadzenie wiosennych cebulowych.Jak durna dokupiłam jeszcze tulipanów ,narcyzów,krokusów...Miłego dnia mimo wykopków:)
PuszystaMamuska
19 września 2014, 13:58Kochana przykro mi ze tak to wychodzi z ta Twoja pracą.. Mam nadzieję, ze koniec końców w koncu dostaniesz te robotę... :) Trzymaj sie, udanego dnia.
MamaJowitki
19 września 2014, 13:34a moje dalie jeszcze nawet nie zakwitly, na kolejny sezon musze je posiadzic gdzie indziej
marii1955
19 września 2014, 12:59Dobrze odpowiedziałaś i przecież poczekasz ... Jak by nie było , to miejsce masz zaklepane . Super z tą wagą , oby poleciała w dół jeszcze bardziej :) Wyobrażam sobie jaka jesteś "połamana" też to kiedyś przerabiałam , bo tak w ogóle pochodzę ze wsi i tam się wychowałam ... buziaki :)))
angelisia69
19 września 2014, 12:39oj to lipa :( i szkoda ze z tym alkoholowym jeszcze musisz czekac :/ Ale skoro jak sama mowisz i tak siedzisz w domu,to nie ma co rezygnowac z kandydatury tam,tylko cierpliwie czekac.A noz widelec,niespodziewanie posypie sie inna ciekawsza oferta ;-)
agulina30
19 września 2014, 12:33na pewno w końcu zdobędziesz upragnioną pracę! karta w końcu musi się odwrócić! trzymam mocno kciuki!