Tak mnie długo namawiałyście na tych lekarzy że teraz gonię od jednego do drugiego:) O ! i za karę będziecie teraz znosić moje wpisy tematycznie o leczeniu:). Dziś do tablicy wywołany dentysta sadysta, no może nadużyłam dziś tego pojęcia, bo o dziwo był bardzo delikatny, nie bolało chyba nabiera na moich zębach doświadczenia i fachu dentystycznego , choć nie obyło się bez drobnych wpadek, ale wybaczam mu to 10minutowe szukanie linijki do pomiaru kanałów i niechcący ukłucie igłą w wargę. Niestety plomba nadal nie założona, kolejne podejście ze środkiem leczniczym do następnego czwartku+dawka antybiotyku gdyż stwierdził że wdarło się jakieś drobne zapalenie zęba. Ale najważniejsze jestem już w domu i nie boli, nie muszę się wspomagać jak ostatnio środkami przeciwbólowymi. W razie gdyby się coś działo niepokojącego mam się stawić w ten czwartek.
Co do przemalowywania pokoju, zdzierania starej farby i kładzenia gładzi, wpadłam na lepszy pomysł. Pomysł tymczasowy, tańszy i nie wymagający tak dużego nakładu pracy. Zdarłam trochę starej farby ze ściany (jako próbkę) i podjechałam do sklepu malarskiego i zaopatrzyłam się w puchę identycznej emulsji, która kolorem jest taka sama jak obecny kolor ścian w pokoju. No i tylko przemaluję miejscami gdzie mam jakieś plamy od zabitych komarów czy upaprane od rąk. A na wiosnę konkretnie go odświeżę.
Puszkowi kupiłam szelki będą wygodniejsze niż ta obroża na szyi, nie będzie go tak ściskała w krtań, bo może przyczyną jest też to że idąc na smyczy szarpie się naciąga mi smycz i jednocześnie zaciska sobie w krtań. Jeśli to nie pomoże to odwiedzimy weterynarza.
Właśnie jestem na etapie planowania menu sobotnio-imieninowego. Postawię na szybkie w wykonaniu ciasta czyli ciastka andrutowe przełożone masą czekoladową z mleka w proszku, duża blacha tiramisu, duża blacha biszkoptu przełożona ptasim mleczkiem owocami i polane galaretką, nie może zabraknąć tez pysznego sernika z jagodami i jeszcze jakieś dwa inne. Do tego galaretki drobiowe, koreczki, sałatki warstwowe i ciąg dalszy nastąpi jak wpadnie coś mądrego do głowy. Muszą to być takie ciasta które szybko mi się będą robić, sałatki też gdyż planuję dopiero piątek poświęcić na ich zrobienie i czasu będę mieć nie wiele, z racji tego że dopiero w piątek będę mieć przypływ gotówki by po kupić potrzebne produkty. Może skusze się na jakieś własnej roboty pieczone szynki, karczki i boczki. Ale tylko pod warunkiem jak starczy mi na to czasu. Nie wiem jak z gorącym daniem, czy bawić się w to? W zasadzie zeszłego roku miałam w h..j wszystkiego na stole, ludzi ponad 20 osób i kurcze tak wszystko poszło ze stołów, a gospodyni czerwona jak burak, bo już nie ma ciasta by dokroić, czy dołożyć sałatki na półmiski. Teraz chce temu zapobiec, by nie strzelić znów buraka. W zasadzie wtedy te braki wynikły z wizyty niezapowiedzianych gości.
Dobra koniec smęcenia.
A teraz troszkę o mojej diecie. Chyba tak mi wczoraj natłukła ta endo go głowy że odebrało mi na razie apetyt. Jem bo jem , tabsy trzeba po posiłku łykać, więc coś na ząb należy wrzucić. Dziś delektowałam się pyszną zupką-krem szpinakową. No i jeszcze muszę znaleźć chwilkę by przestudiować to żywienie bezglutenowe połączone z dietą cukrzycową.
Łoj się znów rozpisałam, komu by się to chciało doczytać w całości
BulkaAmerykankaa
10 listopada 2014, 23:32zawsze sie robi za duzo wszystkiego i duzo zostaje heh kochanych mas gosci :):)
malasarenkaa
7 listopada 2014, 07:59kurcze czemu nie mogę odpowiedzieć bezpośrednio po Twoim komentarzem ? tutaj odpowiadam :) to akurat duży komplement,skoro mówią,ze masz to po mamie :)
magdzisko80
6 listopada 2014, 21:29też muszę zrobić większą imprezę dla rodziny, a tak mi się nie chce.... :( ale chyba wykpię się strogonoffem i zimną płytą, tylko z ciastem gorzej bo do pieczenia to ja mam dwie lewe ręce
Grubaska.Aneta
6 listopada 2014, 21:46ja to właśnie jakoś pewniej czuję się w wypiekach słodkich niż kucharzeniu:)
malasarenkaa
6 listopada 2014, 11:01Fajnie,ze goście wszystko wymiatają ze stołu,u mnie nikt nic nie je,serio.gadają tylko jak to się nie najedli(a nic prawie nie zjedli) i jak to dużo wszystkiego jest na stole.mówi ci masakra.sztywne towarzystwo i nic więcej.dlatego zazdroszczę,że twoi wszystko jedzą z smakiem :)
Grubaska.Aneta
6 listopada 2014, 19:46Jak się krępują to im sama pakuję na talerze tak od serca i wsuwają:)
Grubaska.Aneta
6 listopada 2014, 19:46i mówią mi że mam to po mamie:)
nataliaccc
5 listopada 2014, 15:57walcz o siebie i swoje zdrowie. Może wtedy upragnione marzenie się spełni:-) pozdrawiam
Lovelly
5 listopada 2014, 14:59podziel się przepisem na zupkę, uwielbiam szpinak :*
Grubaska.Aneta
5 listopada 2014, 20:29Kurcze już się przepis gdzies w pamiętniku przewinął.
Lozari
5 listopada 2014, 13:41powdzenia w szykowaniu imprezy :) fajnie byłoby zobaczyć foto-instruktaż Twoich cudów, ale wyobrażam sobie ze na to czasu nie będziesz miałą.. To ja bym prosiła chociaż o przepis na tę masę do andrutów :) Co do ciepłego dania, to zależy, czy Twoja rodzina jest przyzwyczajona, bo moja niestety tak- w takiej sytuaji radzę podać zupkę krem, np z dynii, albo z pomidorów albo cebulową, 15 min roboty i dalej sama sie ugotuje.
choccolatte1983
5 listopada 2014, 11:40dużo się dzieje :) dobrze, ze sie za to wzięłaś, bo w koncu bedziesz wiedzieć naczym stoisz!!
samotnaa
5 listopada 2014, 10:54Tak jak poprzedniczki czekam na foto relacje mniam a narazie zadowole sie wyslami jak czytam o Twoich wypiekach ;-)
aniolek50
5 listopada 2014, 10:44ale dużo jedzenia aż mi ślinka leci a te ciasta mniam mniam. Dla Mnie jesteś normalnie robotem ciągle w biegu ciągle coś robisz kiedy ty siedzisz podziwiam Cię. Ja też musze upiec na 18 listopada ale tylko jedną blachę ciasta do przedszkola dla maluchów tylko się zastanawiam jakie musi być to jakieś lekkie nie z czekoladą masz może jakiś pomysł :)?
Grubaska.Aneta
5 listopada 2014, 12:24aniołku pomysłów jest ogrom, mniej więcej o jakim smaku chcesz by to ciasto było, co dominowało?
pudielek
5 listopada 2014, 09:23czekamy na fotorelację jedzeniową z imprezy! :)
zuzanka73
5 listopada 2014, 09:19skad Ty kobieto bierzesz na to wszystko sily?:-D..........lubie Twoj pamietnik:)
red_rose
5 listopada 2014, 08:59Łooo ile ciast :D mniam, mam nadzieję, że wrzucisz nam tu przepisy bo zapowiada się mega smacznie a ja uwielbiam testować nowe przepisy, szczególnie ciasta :) A na ciepło proponuję kuraki na butelce albo udka, samo się robi, no dobra musisz posypać przyprawami przed wsadzeniem do piekarnika ja z braku czasu wrzucam do piekarnika jeszcze ćwiartki ziemniaczków, robię sama albo kupuję gotowe mrożone w biedronce. Tym sposobem małym wkładem pracy ciepła kolacja.
Grubaska.Aneta
5 listopada 2014, 09:29kurcze taka wersja gorącego dania odpada bo już mam za dużo drobiu w menu, znaczy sałatki z kurczakiem i galaretki drobiowe.
minnie1985
5 listopada 2014, 08:44Ja zawsze mam tak dużo ludzi na urodzinach. Polecam upieczenie np karkówki w całości lub rolady z boczku (wystarczy go zwinąć po przyprawieniu i upiec lub ugotować) lub udka z kurczaka z piekarnika. Wcale się przy tym nie narobisz a będzie suto zastawiony stół. Nie wszystko musi być wymyślne. Takie proste mięsa w otoczeniu sałatek będą idealne. Sama tak zrobię w poniedziałek na urodziny męża.
Grubaska.Aneta
5 listopada 2014, 09:30JUż mam pomysł na wędlinę:)) będzie to szynka w marynacie winno-czosnkowej, która już dziś muszę poddać marynacie by w sobotę ją upiec.
ewisko
5 listopada 2014, 08:25Ząb nie boli, to i pomysły i energia wróciły :-) Szybkie ciasta i sałatki, ale tyle tego, że chyba będziesz całą dobę w kuchni stała. Ale jak goście dopisują to trzeba. Ja też raz miałam taką sytuację, że zabrakło mi ciast i było mi strasznie wstyd, lepiej mieć coś w zapasie :-) Nie zapomnij o sobie i zrób jakieś ciasto dla siebie również. Pozdrawiam
sylwka82
5 listopada 2014, 08:19Uwielbiam twoją energie i wpisy ,zawsze czytam do końca nie ma innej opcji !!!
benatka1967
5 listopada 2014, 07:42szykuje się sporo pracy ale co to dla takiej wprawionej gospodyni :))) najważniejsze ,ze ząb nie boli
ewik1975
5 listopada 2014, 07:11Strasznie długo trwa to leczenie zęba. Napisz jakie koszty się z tym wiążą. Czy ja dobrze policzyłam 6 ciast masz zamiar zrobić!!!!
Grubaska.Aneta
5 listopada 2014, 09:32Tak sześć:) ale mi to pójdzie sprawnie, nie raz miałam takie wyzwanie:) ogólnie do tej pory wyszło mnie za 3 wizyty jedynie 260zł, to i tak nie dużo porównując do innych stomatologów prywatnych leczących kanałowo z rentgenem
MIPU91
5 listopada 2014, 01:38u ciebie jak zawsze pracowicie:) , dobrze że dentysta trochę pomógł i obys w mig już miała z głowy z tym zębem:) i imprezka na pewno będzie super:):) i szelki fakt dobry pomysł jak pies ciągnie:)
NaDukanie
5 listopada 2014, 01:24Chce się czytać a jak zaczniesz pisać o diecie to dopiero będzie co śledzić :)