Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Świąteczne słodkości.

ojj Ty to masz smykałke do pieczenia: napewno bedzie pyszne:):):)

pycha :) możesz mi piec i gotować

Mniam, pysznosci, pieknosci tylko jesc.

rozumiem że to na sprzedaż kochana? bo jak dla was to strasznie duże ilości .. nie dziwię się ze dieta w lesie:P

Komentarz został usunięty

pysznosci jak zawsze . Wesolych świąt kochana ;*

Wszystko wygląda bardzo apetycznie. A moje serce skradł makowiec. Spokojnych i zdrowych Świąt Ci życzę!

Ojej ale smacznie u Ciebie. A co to za krem w tych babeczkach????

Babeczki są z kremem? nie popsują się do świąt?

Ja pikole ale smakowitosci...mniam,mniam....ja bym na pewno nie mogla sie temu oprzec jak by kolo mnie stalo;-)

Hm... A co z dietą..? :)

ale to wszystko pysznie wygląda BOSKO już mi ślinka leci:)

dodaj jeszcze przepis na te babeczki :) smakowicie wyglądają :) !! zresztą jak wszystkie Twoje wypieki :))))

Takie pyszności podstawiasz sobie pod nos. Oj czarno to widzę...

Aż mi się makowca zachciało....pozdrawiam

Uwielbiam makowce, :) ośliniłam monitor :) widać że dobrze się czujesz w tym co robisz , i efekty pyszneeeeeeeeee :)

Mniam i tyle w temacie :))

Smakowicie wygląda!

wygląda przepysznie

Pyszności - aż ślinka cieknie, ale kusisz:)