HELLO...
Witam tak z początku tygodnia, mam chwilę to piszę. Miałam być teraz na cmentarzu myć nagrobki, ale że zostałam bez samochodu ( tatko miał załatwienie) to usiadłam przed kompa i stukam do Was Obawiam się pogody w następne dni gdyż zapowiadają deszcze nad Małopolską a chciałabym już mieć za sobą te porządki. Choć i tak dzień nie zaczął się leniwie, bo sadziłał kolejne dokupione sadzonki ( będąc w trasie w sobotę z Lubym) i od rana przekopywałam rabatę wielkości 50m2 gdzie dosadziłam berberysa czerwonego, juniperusa (miniatura sina), kilka wrzosów, hortensję barwiącą na błękit, astry barwy fukcji i reszta sadzonek która przed weekendem przyszła z internetowego zamówienia, wiosną podłoże obsypię mulczem dekoracyjnym w kolorach brązu, czerwieni, pomarańczy i żółtego i może uda mi się kupić dwa ładne karmniki dla ptaków gdzie zimą będę im sypać ziarno i skórki słoniny, oszalałam na punkcie tego ogrodu taki pozytywny bzik, a efektem będę cieszyć oczy długie lata.
W sobotę po trasie z Lubym i w niedzielę wczesnym rankiem pojechaliśmy na grzybobranie, tłumy ludzi w lasach , samochodów naliczyłam aż 30 na jednym odcinku drogi, szaleństwo, udało nam się uzbierać kilka dorodnych dużych prawdziwków, reszta to podgrzybki, maślaki i kozaki ale wszystkie piękne zdrowiusieńkie, już suszarka zdążyła je wysuszyć na wiór.
W czwartek jadę z tatkiem na kontrolne badanie rezonansem magnetycznym, w piątek na sprzątanie do Państwa Ś. wraz z pieczeniem zamówionego ciasta, a w sobotę wczas rano na krakowską giełdę kwiatową po 6 dużych stroików i 20 zniczy.
Zamówiony płaszczyk dzisiaj doszedł super ciepły, ładny, wygodny i idealnie taki jak chciałam, tylko mały klops za duży o rozmiar. Ale jak to..? skoro 54 zeszłorocznego płaszczyka był przyciasny a ten który zakupiłam dziś jest o rozmiar za duży a ma na metce 56, więc wynika że producent ma zawyżoną rozmiarówkę, no cóż sprawa już załatwiona dogadałam się ze sprzedawcą mam odesłać obecny a przyślą o rozmiar mniejszy, czyli 54 wg ich tabeli rozmiarów.
No to teraz na koniec focie kwiatków i grzybków
I wiosną jakoś tak udekoruję podłoże
I te niejadalne, tylko do zdjęcia
kasia89_2014
21 października 2015, 11:43Grzybki piękne i kwiaty też. Ja jeszcze w tym roku nie miałam niestety czasu na grzybobranie ale może wkrótce....
annas1978
20 października 2015, 13:59piekne grzybki, moje tez juz sa ususzone wiec teraz to tylko czekac na Swieta....
Grubaska.Aneta
20 października 2015, 14:00o taaak:) i te pachnące paszteciki z kapustą i grzybami, uszka pełne farszu grzybowego i cała reszta zapachów :)
ellysa
20 października 2015, 12:42ale slicznie masz w ogrodzie,a grzybki...ech....co tu gadac,nic tylko jesc:)))))
choccolatte1983
20 października 2015, 09:41zazdroszczę tych grzybków :) u nas póki co nic nie ma w lasach
choccolatte1983
20 października 2015, 09:41zazdroszczę tych grzybków :) u nas póki co nic nie ma w lasach
monka78
20 października 2015, 08:00Ale wiosną oko będzie podziwiać twój trud a serce się radować:)
chrupkaaaa
20 października 2015, 07:53Aj zazdroszczę tych grzybków :) Uwielbiam zbierać ale nie mam możliwości. OCzywiście kwiatowo i kolorowo. Noo i jak zwykle dużo się u Ciebie dzieje. Miłego tygodnia .
ksiezniczkawkaloszach
20 października 2015, 07:39Piekne zdjecia, a Ty jak zwykle zapracowana:) poproszę troche tej siły od Ciebie ;)
Grubaska.Aneta
20 października 2015, 13:13Kochana ale to zupełnie nie wiele pracy i sił mnie kosztuje, wiem że stać mnie na więcej.
Majkkaa4
19 października 2015, 22:16piękne te grzyby
lukrecja7
19 października 2015, 22:07nawet te muchomory w tej scenerii wyglądają przepięknie!!!
magnolia90
19 października 2015, 21:57Jak zwykle jesteś zapracowana... Pewnie dlatego tak rzadko nas odwiedzasz. Trzymaj się! *-*
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 22:21Fakt nie wiele komentuje ale podczytuje na codzień.
moniq1989
19 października 2015, 21:40Ale u Ciebie kolorowo ;) Wracaj do nas :)
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 22:20Jestem tu na codzień i podczytuje :)
marii1955
19 października 2015, 20:15Jak cudnie będzie u Ciebie już na wiosnę , lato - zabiegasz o tą zieleń , więc efekty też będą :) I ja dzisiaj nie byłam na cmentarzu - coś mnie dopada , jakaś choroba - nie chciałam tego zaostrzyć ... a pogoda była świetna na takie porządki - nic muszę z tym zaczekać i tyle ... Grzybki wspaniałe - a te muchomorki też są śliczne , ale tylko śliczne , hehe ... Tak to jest z tymi rozmiarami , narzucają je jak chcą - w obuwiu jest to samo ... Ten płaszczyk z zeszłego roku zapewne jest od innego producenta i stąd ta różnica w wielkości , nooo nic nie można na nich polegać - dobrze , że Ci przyślą mniejszy ... Ściskam :)))))))))))))
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 22:20Ale zmylka nowym avatarem :)
marii1955
19 października 2015, 22:25Prawda? Przyzwyczajamy się jednak do nich i już na odległość wiemy - kto to napisał , hehe :) Tak też było i u Ciebie , gdy go zmieniłaś :)
Lela6
19 października 2015, 18:22Ten iglaczek ładny na zdjęciu nr 5 :) jak się nazywa?
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 19:15juniperus miniatura
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 19:19z polskiego na nasze jałowiec płożący z rodziny cyprysowatych:)
Lela6
19 października 2015, 20:47Dziękuję :))
Magdalena762013
19 października 2015, 18:20Ale Cie wzielo na te krzewy! I moze dobrze- masz czym zajac mysli i rece:). Do tego bedziesz miala jeszcze piekniej! I jeszcze wygrasz jakis konkurs na najpiekniejszy ogrod!! A jakie ciasto bedziesz piekla "na zamowienie"?
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 19:15już któryś raz z kolei napoleonkę, po którym już z przejedzenia klientka wymiotowała bo wsuneła całą blaszkę w jeden dzień i chce więcej:)
Magdalena762013
19 października 2015, 21:45Oj uzalezni sie od tych ciast:).
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 22:19Madzia i dobrze bo tym sposobem da mi zarobić :)
MartaSajdak
19 października 2015, 18:15Kolorowo u Ciebie :)
moderno
19 października 2015, 18:04To dobrze , że mogłaś wymienić ten płaszcz
mada2307
19 października 2015, 18:02Są grzyby? Może i u nas, oj zachciało mi się w las pójść.
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 18:11coś tam jest, ale trzeba było się sporo ołazić.
lola7777
19 października 2015, 16:47W Belgii polacy tak szabruja lasy ze wyszlo nowe prawo,nie wolno! 500€ kary jak zlapia.
Grubaska.Aneta
19 października 2015, 18:07Słyszałam, że gdzieś poza naszym krajem grzyby są pod ochroną dla mnie to niepojęte.
lola7777
19 października 2015, 18:13tak sie stalo ze ludzie brudza,i to jest prawda,dla mnie nie miesi sie w glowie zostawic jakies zelastwo w lesie,ale niestey...puszki po piwie to codziennoscm w pl sa tacy co zbieraa na zarobek tu to raczej ......hmmmm nie jest praktykowane,lasy sa brudne i wcale sie nie dziwie ze trzeba zrobic z tym porzadek.
Antikleja
19 października 2015, 16:43Moje córki uwielbiają oglądać muchomory ; ) W tym roku nad morzem był ich wysyp! Ależ będzie ogród!