Chciałabym mieć dla was dobre wiadomości lub choć trochę dobrego nastawienia by się z wami podzielić... niestety ... dziś mimo, że dzień lepszy, bo w towarzystwie mamy i nie czułam samotności to pod względem diety kiepsko.. nie mam nic na swoje usprawiedliwienie - mogę tylko napisać, że źle mi z tym. Wpadła pizza - dwa kawałki, niedzielny obiad czyli kotlety w panierce. Poza tym jakaś czekoladka, słonecznik i słodkie napoje. Oj !!!!! Ale mi wstyd!!!
Jutro na wadzę na pewno będzie tragicznie! Ale jutro jest nowy dzień i nowe postanowienia. Z rana mniej więcej rozpiszę sobie jak będą wyglądać moje posiłki co by nie przesadzić i by nic nie padło nie pożądanego! Będzie dobrze! Jutro także podsumowanie miesięczne (prawie miesięczne).
Miłego wieczorku :)
angelisia69
2 czerwca 2014, 04:17Dzien Dziecka byl w koncu,nalezy sie :P
blueberryrose
1 czerwca 2014, 20:49Raz nie zawsze ;p Poprzez to nabierzesz motywację do odchudzania ;p