Za mną pierwszy tydzień diety, ale również pierwszy tydzień sumiennego trzymania się planu treningowego.
Muszę przyznać, że jestem z siebie zadowolona- co prawda diety nie udało mi się utrzymać absolutnie w 100%, zdarzyło mi się ją nagiąć, ale co najważniejsze tylko TROSZKĘ :)
Do boju ! :)
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 19:45Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka