9 dzień diety i ćwiczeń. Pierwszy raz założyłam obcisłą koszulkę bez martwienia się, że coś poza biustem będzie mi odstawać! Jestem zachwycona, tym bardziej, że zawsze miałam problem z odstającym brzuchem. W rodzinie mamy genetyczną skłonność do brzuszków - nawet mój wujek, mega chudy człowiek, miał brzuszek. A dziś wreszcie mój brzuszek osiągnął przyzwoitą płaskość.
Bywa ciężko - szczególnie wieczorami, gdy wracam do domu po 12h i muszę jeszcze ugotować. Niby szybkie posiłki, ale jednak gotowanie na następny dzień 10+10+10+30 min = dużo. No i zawsze czegoś brakuje (wczoraj zabrakło np folii do pieczenia).
Za to od kilku dni pozbyłam się problemów z bezsennością. Wcześniej kokosiłam się w łóżku godzinę zanim wreszcie udało mi się zasnąć. Potem budzenie się co 30 min - masakra. Ostatnio zasypiam jak zabita - nawet pęcherz idzie spać !!!
Herbalia
7 lipca 2016, 08:09No bo napisałam to rano... popołudniu zjadłam obiad - rybę wg planu diety i coś mi chyba zaszkodziło :P brzuch zaczal lekko odstawać, na szczęscie tylko trochę hahaha :) ale ryby nie zjem już długoooo.
niula25
6 lipca 2016, 22:42Wow! Ale szybko przyszły rezultaty! Widać, że pilnujesz diety ;) Gratuluję!