Postanowione. Dołączam do 3-miesięcznego wyzwania bikini Chodakowskiej :) Kiedyś dałam radę, dam i teraz. A oto efekty sprzed 3 (?) lat:
Dziś niestety wyglądam podobnie jak na pierwszym zdjęciu.. ale niebawem będzie lepiej niż na drugim :) wówczas był to efekt 2 miesięcy ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Były to moje początki z Chodakowską. Gdzieś zaprzepaściłam swoje zaangażowanie i wylądowałam ponownie na starcie. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, znów walczę! Wiem, że nawet w miesiąc można osiągnąć naprawdę wiele, trzeba być tylko konsekwentnym w działaniach. Czas i tak upłynie, więc biorę się w garść.
Weekend nie obfitował w treningi, dużo jednak chodziłam, ale tego nie zaliczam. Zdrowe odżywianie na 5+.
- 04.04.2016 - marsz 6,5 km + Chodakowska - Bikini + dodatek z fb (4.)
Dziś w planach Secret + dodatek i szybki marsz z moją A. Będzie pięknie
PS. Namawiam mojego M. na pożyczkę 0% na rowerek treningowy, który mam nadzieję pozwoli mi rozprawić się z moją największą zmorą - udami baleronami. Niestety twierdzi, że pojeżdżę tydzień, a później będzie służyć mi jako wieszak. Chyba pozostanie mi czekać cierpliwie i samodzielnie uzbierać na nową zabawkę. Swoją drogą, i jemu by się przydała ;)
Aktualizacja:
- 05.04.2016 - Chodakowska - Secret (5.)
- 06.04.2016 - marsz 6,5 km (6.)
- 07.04.2016 - Chodakowska - Turbo wyzwanie (7.)
Jeszcze się zmuszam do ćwiczeń, ale zaraz po czuję, że było warto
catwoman92
6 kwietnia 2016, 11:11Wow! Też kiedyś ćwiczyłam z Chodakowską, jednak z czasem przestawiłam się na Mel B :)
ineskapineska
7 kwietnia 2016, 23:01Ja już chyba próbowałam wszystkiego, teraz powracam, bo najlepiej na mnie działają jej ćwiczenia ;)
ciasteczkooo
5 kwietnia 2016, 22:29Ogromna zmiana, może skusze się spróbować poćwiczyć z chodakowska
ineskapineska
7 kwietnia 2016, 23:00Polecam :)
CookiesCake
5 kwietnia 2016, 12:25WOW, super zmiana po tych 2 miesiącach, i dokładnie jak wtedy dałaś rade, to teraz też dasz :) Trzymam kciuki!
ineskapineska
7 kwietnia 2016, 23:02Pewnie, że dam :D haha, jaka pewna. Muszę się zmuszać, ale na dobre mi to wyjdzie :)