No cóż, grzechy lata...głównie lody już chyba za mna
Dbam o regularne, niewielkie posiłki. Nie odmawiam sobie czegoś słodkiego, gdy mam ochotę, nie potrafię cierpieć w imię diety. Koktajl Herbalife na śniadanie, wieczorem o nim niestety zapominam...2, 5 kg mniej w 6 tygodni...niewiele, cieszę się jednak tendencją...no i praktycznie bez wyrzeczeń:)
geza..
4 września 2018, 15:14Jesli sa to grzechy kontrolowane....to nie jest tak zle;)....odchudzanie to nie wyscig....najwazniejsze zeby waga spadala...i zawsze szla w dobrym kierunku;) ...pamietaj!...sa tylko dwie mozliwosci!!.... robisz postępy albo wymowki!;)...trzymam kciuku za kolejne spadkie i wytrwalosc! Pozdrowionka i milego popoludnia zycze;) geza