Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lepiej wolno niż wcale


No cóż, grzechy lata...głównie lody już chyba za mna

Dbam o regularne, niewielkie posiłki. Nie odmawiam sobie czegoś słodkiego, gdy mam ochotę, nie potrafię cierpieć w imię diety. Koktajl Herbalife na śniadanie, wieczorem o nim niestety zapominam...2, 5 kg mniej w 6 tygodni...niewiele, cieszę się jednak tendencją...no i praktycznie bez wyrzeczeń:)

  • geza..

    geza..

    4 września 2018, 15:14

    Jesli sa to grzechy kontrolowane....to nie jest tak zle;)....odchudzanie to nie wyscig....najwazniejsze zeby waga spadala...i zawsze szla w dobrym kierunku;) ...pamietaj!...sa tylko dwie mozliwosci!!.... robisz postępy albo wymowki!;)...trzymam kciuku za kolejne spadkie i wytrwalosc! Pozdrowionka i milego popoludnia zycze;) geza

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.