Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
UPOLOWAŁAM 3 MULIONY


 ...i nie miałabym o czym pisać ...

Bo wszystko na dobrej drodze i wszystko idzie, jak prawidłowo iść powinno.

Waga współpracuje, pokazuje tylko albo spadek, albo konstans.

Spalanie kaloryczne siłowniowe jest. Niecodzienne, ale systematycznie. 3 razy w tygodniu po kilka godzin.

Wchłanianie pokarmowe nie za duże, wchłanianie napojowe nie za upojne.

Szykuje się nowe malutkie spalanie, na basenie, nieduży karnet na zimowe wieczory.

W domu też sobie znalazłam pracę fizyczna do spocenia. Osobiście, tak zwanymi "tymi ręcamy", doprowadzę podłogę w pokoju po_synalkowym do stanu kwitnącego. Szorowanie już 2 razy zrobione, teraz każdą klepeczkę, każdą deseczkę oglądam i ręcznie, dokładnie szlifuję. Plamy do czystego drewna wydrapuję. Zamiast "artystycznego klepiska" będzie normalna nieartystyczna i  jasna mozaika. Będzie!, daję słowo!

 

Czyli, jak dla mnie, pozytywna normalność. I oby tak dalej!

 

 

 

Ale !!!!

ALE !!!!

Ale poza tym mi się dzisiaj pofarciło numerkowo.

Chyba drugi raz w życiu. Jak był lata temu wyścig do pierwszo_milionowego posta na nowo-powstałym forum/portalu Gazety Wyborczej - to mój post był 1 000 003. Jak na śp. forum TRpl były wyścigi na upolowanie numerka lub rocznicy, to ja zawsze byłam obok. I jeszcze tak kilka razy trafiałam, o pól kroku za wcześnie, o dreptano za daleko.

 

ALE DZISIAJ MI SIĘ TRAFIŁO !!!

Dopisałam swoje kaloryczne spalanie z dzisiejszej siłowni do MULIONOWEGO wątku na forum vitali.  I gdy już podawałam zbiorczą sumę, to mi się nagle w oczy rzuciło !!!

To ja! JA!!!

TO JA, własnymi kroplami potu, własnymi bólami mięśni, własnym znużeniem ciała oraz osobistymi endorfinkami buzującymi we krwi TO JA TO ZROBIŁAM!!!!!!!

JA przekroczyłam magiczną trzymilionową barierę współspalania! To mój post 5640, na samym dole strony! 

 

Padały w naszym wątku spalającym różne propozycje kary/nagrody dla przekraczającego. Wcześniej bywały Lody Mulionowe, bywały nowe Mulionerskie Gacie (nieustające pozdrowienia dla przeuroczego Króla Zaskakujących Gaci Lizbońskich?), bywały zdjęcia z dziecięctwa.

 

To teraz ja wybieram! Z tych ostatnich propozycji ... :

Uroczyście obiecuję, że z okazji 3 mulionów zrobię sobie 2 zdjęcia i upublicznię

A. zdjęcie z dużym okiem nastolatkowym, wedle instrukcji DużejPanny

B. fota mojego orzełka bieliźnianego na śniegu (jeżeli jeszcze śnieg będzie tegorocznie), i nieważne, że robiący mi zdjęcie Pan i Władca uzna mnie za chwilową kretynkę. On i tak podejrzliwie słucha moich rozmów telefonicznych z innymi vitalijkami i zawsze powtarza z podziwem, że my jesteśmy z lekka nienormalne.

Oczywiście mile widziane są na forum fotki orzełkowośniegowe innych Szanownych Mulionowych Spalaczy, niekoniecznie w desusach.

 

  • gaja102

    gaja102

    14 stycznia 2011, 19:17

    nie wygrałam ja też chcę 3 muliony.Spódnicą się nie martw jak Cię dogonię to może odkupię. Tylko fotkę proszę.

  • adador77

    adador77

    14 stycznia 2011, 14:51

    Jola - mistrz pedala i siodelka - gratuluje bardzo. A wiem jakie to mile uczucie:) Poza tym chcialam ci sie pochwalic, ze od nowego roku wykrecilam na wietrze, sniegu, mrozie i deszczu zimnym juz 178 km. Ja wiem, ze ty to robisz latem w ciagu jednego i pol wypada:)))))))

  • dora77

    dora77

    14 stycznia 2011, 13:44

    w nowym roku!!!!!!!!!!!!!!!! jestem pod wrażeniem opowieści wylotu na książeczkę żeglarska i maturę he he............ a twoja sylwestrowa kreacja po prostu bomba, pa

  • haanyz

    haanyz

    14 stycznia 2011, 11:19

    Wiesz, komu jak komu, ale Tobie sie to nalezalo!!! I jestem taaakaaa dumna z Ciebie!!!!! Fajnie! Wrecz cudownie!!!!!

  • kitkatka

    kitkatka

    14 stycznia 2011, 00:55

    Nie dość, że niewidzialna ręka Bratka to jeszcze przodownik Mulionowych czynów. Jesteś niesamowita. Mój chłop, który normalnie nieczego nie zauważa pyta się mnie ostanio co jak tak wypisuję i czego zęby szczęrzę do ekranu. Powiedziałam, że to z rozpasania. Zamilkł. Pozdrówka

  • DuzaPanna

    DuzaPanna

    13 stycznia 2011, 23:55

    ale nie martwiłabym się, dopóki odejmuje kilogramy miast dodawać:D

  • melefretete

    melefretete

    13 stycznia 2011, 23:13

    Oj i ja czekam na orzełka.. ale i oko brzmi niesamowicie :) a co do podłogi... podejrzewam ze tam spalisz najwięcej :)

  • Semilla

    Semilla

    13 stycznia 2011, 23:04

    Z niecierpliwością zatem na zdjęcia czekam! :)) Jeszcze raz gratulacje Jolu, należało Ci się! :)

  • tyniulka

    tyniulka

    13 stycznia 2011, 22:45

    masz powody do radosci jesli chodzi o waga! lekki spadek badza konstans to powody jak dla mnie do swietowania swiadczy to tylko o tym ze wzorowy trzymasz diete i nie dajesz sie zlym pokusom tego swiata - pozdrawiam

  • elasial

    elasial

    13 stycznia 2011, 22:21

    rączkę,w rączkę goździa...żartuję! Gratulacje. Słowa moje : szczerego uznania. Najszczerszego!

  • renianh

    renianh

    13 stycznia 2011, 22:06

    Już gratulowałam ,ale zrobię to jeszcze raz ,miałaś szczęście.

  • baja1953

    baja1953

    13 stycznia 2011, 21:54

    Wpadłam w przerwie między rozdaniami...szybciutko: gratuluję, Jolu..Należy Ci się 3 milion!!! Fotka z okiem niezbyt mi pasuje... nie mam grzywy... No, sama nie wiem...Ale jeszcze raz gratuluję, ściskam i cmokam;)

  • DuzaPanna

    DuzaPanna

    13 stycznia 2011, 21:42

    to pogratuluję raz jeszcze tutaj :D przodowniczko!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.