zaliczyłam pierwsze spadnięcie łańcucha w tym roku
zaliczyłam pierwszą wiosenną muchę w zębach
niektóre krzaczory w międzywalu wiślanym są pokryte mgiełką nieśmiałej zieleni
17,57 km rowerowe na cito
waga poranna ponadpaskowa czyli 56,6 kg
dzinsy węższe są akurat
czasami mam wrażenie,
że piszę ... tylko dla siebie i dla nikogo więcej
że mówię w pustkę, są uszy obok co słuchają, ale nie słyszą
a tak bardzo chcę się dzielić pięknem świata
funnynickname
5 kwietnia 2011, 14:15przeczytalam, ze zaliczylas spadniecie z lancucha ;-) Kiedys omylkowo napisalam slonia nie ma, zamiast slonca..i tak mi zostalo. Nie ma slonia na niebie. Juz drugi dzien. za to jest 36 C duchoty.. Tak, lusksus w postaci mojego czas (Twojego, mojego, kazdego) to naprawde luksus i nie oddam go za cene lansu w najwyzszym budynku swiata. Mi to nie robi nic. Ja wole na kanapie z ksiazka, albo z filmem na scianie. Jezu, jak mi sie chce mielonych z buraczkami..Buraczki sa tu w pysznej formie marynowanej. Ale nie w takiej do mielonych. Ciezko mi dogodzic ;-)
adador77
5 kwietnia 2011, 11:56zebys wiedziala, ze zostalam sprytnie podszczuta a reszte zrobila pogoda. Jednak bieganie jest u mnie falowe. Pojawia sie i zanika. Z rowerem tak nie jest. Rowerem musze codziennie sie przejechac bo inaczej chodze jak chora. Trzymam go w domu i jest mi dobrze jak go widze i mam pod reka. Wiem, ze to troche chore. Nie wiem dlaczego przegapilam twoj poprzedni wpis. Ty po mistrzowsku temu gosciowi siadlas na kolo:) a nie kiwal ci lokciem, zebys dala zmiane?????????? Jola tys boska i mozesz pisac w eter, ale pisz:)
baja1953
5 kwietnia 2011, 11:52Dla Ciebie wszystko...Są to musli kupione w sklepie: "Wszystko z krajów Unii"..Nazwa: "Trauben-Nuss-Musli" Bywają paczki 1000 g i 300 g. Ja pożarłam tę 300 g... Teraz patrzę przez lupę i czytam, że w 100 g jest aż 373 kcal...Ładnie...Pożarłam wiec równy 1000 kcal...Prawdę mówiąc, aż takie dobre te płatki nie są, osobiście wolałabym dwie czekolady...Nawet jedna by wystarczyła.... Producent tych płatków: "Holsten Muhle"....
zoykaa
5 kwietnia 2011, 07:51aj tam,aj tam,a ja to co?pstro?przeca czhytam:)
Elamela.gd
5 kwietnia 2011, 07:23ładnie piszesz !!!!! - ale nie tylko dla siebie :))))))
datuna
4 kwietnia 2011, 23:58eee tam, czytają, czytają, po co te kokieterie :) ciekawie i mądrze piszesz, Jolu, no i czasami nie wiem co ci napisać (odpisać?), ale czytacza masz we mnie wiernego :)
renianh
4 kwietnia 2011, 23:13Ja Cie czytam zawsze jak czasami zabraknie czasu to póżniej nadrabiam.Ale jesteś skrupulatna z tymi zapiskami z siłowni.Ja chodzę na siłownie naprawdę z przyjemnością ale bardzo urozmaicam sobie zajęcia.Lubię zajęcia w grupie ,nie muszę wtedy myslec co robic tylko sobie cwicze i słucham muzyki.Mam karnet open i ćwiczę ile mam ochotę nic na siłę .A z tą waga to mamy to samo .Gdybyśmy jednak odpuściły to ja zobaczyłabym 70 a Ty 60.BRRRRR....
smeraldo
4 kwietnia 2011, 21:26i pisz jak najwięcej
luckaaa
4 kwietnia 2011, 21:24sa, sa , czytaja - tylko nie zawsze czas pozwala na pisanie komentarzy . Sama wiesz .
lukrecja7
4 kwietnia 2011, 21:11czytam każdy Twój wpis - i jeszcze oglądam te fantastyczne zdjęcia z Twoich przejażdżek (skąd bym wiedziała, że Warszawa jest taka piękna)
ruti123
4 kwietnia 2011, 21:04Czytam codziennie i nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej!!
bonasaga
4 kwietnia 2011, 20:55.
Milly40
4 kwietnia 2011, 19:56napewno nie w próznie !!! ja czytam !!!!! ABSOLUTNIE się nie wyprowadzam jestem rdzennie warszawską, wychowaną na podwórku !!! autonomiczną Ślązaczką i JUŻ !!!!!
wanad1
4 kwietnia 2011, 19:56Jak to nie czytają? Czytają codziennie! A że bez zostawiania "śladu" to już inna rzecz:) Pozdrawiam
Ciupek
4 kwietnia 2011, 18:43Proszę Cię, napisz coś o spocie Jarka. No nie daj się prosić, no... :))))
puzzelek.sosnowiec
4 kwietnia 2011, 18:33no jak to nie czytają:) jeszcze próbują trochę energii dorwać z tych wpisów i na powietrze wyjść, żeby to wszystko poczuć:) ja zaglądam jak tylko mogę i jestem na vitalii:) i na razie zaliczyłam muchy na okularach i dziury na kolanach:D
bebeluszek
4 kwietnia 2011, 17:55hahah! jola to napisz wpis co mowi "czy ktos czyta moj pamietnik?" zobaczysz ile sie trolli odezwie!
figimiki
4 kwietnia 2011, 17:50Ja też czytam, i też zachwycam się Twoim pięknym światem! W czwartek mam egzaminy jakieśtam i widzisz co robię? Czytam o Twoich wyczynach-ja tak nie potrafię a mam dopiero 28 lat! Podziwiam pełnym sercem!
alunia1960
4 kwietnia 2011, 17:49i dzielą się pięknem świata... i zazdroszczą wąskich spodni, ale tak pozytywnie, i cieszą się razem z Tobą!
asia0525
4 kwietnia 2011, 17:46Masz rację. Jest pięknie!!! Wszędzie czuć wiosne i rodzącą się od nowa przyrodę. Chce się żyć, chce się chcieć. Będzie dobrze!!!