Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20 stopni w dół


wróciłam

 

 

na Korfu 34 stopnie zostawiłam

w marinie Kalamaki w Atenach zostało za nami 39 stopni

a tu nocą samochód na autostradzie pokazywał dzis w nocy od 19 do 14 stopni

sweterek aż założyłam

 

naprawdę, okropnie tu zimno i dziwacznie bardzo zielono wszędzie

 

 

2 i pół doby niewygody i podróży ciurkiem

jedzenie przydrożne, te wszystkie przegryzki: paluszki, ciasteczka, krakersiki, lodziki, wafelki i na Slowacji wielka czekolada studencka i suta kolacja wczoraj wieczorem, na Węgrzech, więc oczywiście gulasz węgierski, wieprzowy, na czerwonym winie, porcja jak dla słonia... pyszny był, więc zjadłam wszystko

w czasie podróży nie używam efektywnie wucetu

 

dzisiaj na wadze 58,5

mam nadzieję, że większość przybytku wagowego to efekt podróży

bo w tym roku na żaglach byłam bardzo grzeczna dietetycznie

 

 

 

do domu dotarlismy na ostatnich nogach i na ostatnich oczach, wykończyły nas korki i postoje na Katowickiej

zamiast od 3 czy 4 rano smacznie odsypiac podróżne zmęczenie, to dotarliśmy dopiero o 6:39.... daję słowo, przy dwóch dobach podróży to jest kolosalna różnica . . . przed Jankami śpiewałam na głos, byle Pan i Władca nie przysnął

 

wstaliśmy po południu

córczę przyniosło cokolwiek na późne śniadanie

rozpakowuję, ładuję pralkę, segreguję

w międzyczasie, między zaległą fakturą dla klienta, drapaniem męża po plecach, podjadaniem winogron, sprawdzaniem poczty, głaskaniem kota, milionem telefonów . .. między tym wszystkim podczytuję vitalię

  • wiosna1956

    wiosna1956

    3 sierpnia 2011, 14:40

    co tam nadbagaż wagowy , co tam zmęczenie ważne że wakacje razem z mężem spędziłaś , te chwile są najważniejsze , jak ochłoniesz i dojdziesz do siebie to czekam na jakieś fajne fotki , buziaczki !!!

  • renianh

    renianh

    2 sierpnia 2011, 23:48

    Ha ha stęskniłaś się .Takie ciepełko jeszcze bardziej sie docenia jak u nas zimno i pada.Miałaś cudny urlop.Waga zaraz spadnie po podróży tak bywa,ponadto jak dopadniesz ta swoja pomarańczowa strzałę to nikt Ci nie dorówna.

  • kitkatka

    kitkatka

    2 sierpnia 2011, 23:28

    Lato w tym roku jest w Polsce tragiczne. W Szwecji też było dużo cieplej niż w Polsce. Pozdrówka

  • lukrecja7

    lukrecja7

    2 sierpnia 2011, 21:52

    czekam na słoneczne zdjęcia, bo u nas cały czas lało

  • Ciupek

    Ciupek

    2 sierpnia 2011, 20:51

    ...no to musisz wypocić kalorie! Zachęcam zwłaszcza do wykręcania kiloemtrów (i wypacania "tłuszczu" przy okazji) dla Semi!

  • baja1953

    baja1953

    2 sierpnia 2011, 18:39

    Witaj w domku..:) Wreszcie jesteś..:) Dawaj fotki, niech sobie choć popatrzę...Grecja to moje ulubione miejsce wakacyjne, w tym roku niedostępne.... Pewnie zaraz waga Ci spadnie, po podróży lubi podskakiwać... Cmok:)))

  • jbklima

    jbklima

    2 sierpnia 2011, 17:53

    no ale u mas pogoda się poprawia, dobrze trafiłaś....

  • luckaaa

    luckaaa

    2 sierpnia 2011, 16:49

    witaj w domu :)

  • MamciaEdycia

    MamciaEdycia

    2 sierpnia 2011, 16:11

    witamy z powrotem... marzę o podroży do Grecjii tak własnym sumptem jest może trudniej, ale za to człowiek jaestpanem swojego wypoczynku i wrażeń.... no dobra buziam.... lecę poczytać Twój pamiętnik...... mnie też ostatnio troche nie było... i mam zaległości Pa Pa Pa....

  • Insol

    Insol

    2 sierpnia 2011, 15:55

    przez cały wstrętny lipiec myślałam o tobie jak się wygrzewasz w słońcu i popijasz drinki...

  • ciociaklocia

    ciociaklocia

    2 sierpnia 2011, 15:55

    no a gdzie foty, gdzie?! Przeca Vitalia jest najwazniejsze! zostaw ten telefon. ;-) u mnie nic takiego, dietuję sobie. Nawet jakos zaczęło wychodzic :) aloha!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.