drugie dzień świąt był słodki, mega-słodki, słodyczowy, słodziutki, nawet drinki były na słodko, te likiery, te nalewki...
jedyna nie-slodka przekąska - to orzechy makadamia, pieruńsko twarda skorupa; żeby otworzyć, musi być nadcięta maszynowo, laubzegą chyba
dzisiaj na wadze też słodko, wysoko słodko
nic to
w dżinsy się mieszczę, na siedząco też, i mogę oddychać
reszta nieważna
ps
jeżdziłam rowerem w drugi dzień świąt, tu dowód
grudniowe szaleństwo nienormalnej pogody
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
luckaaa
29 grudnia 2011, 15:13Jolu ja malo trenowalam w grudniu... treningi byly tylko dwa razy w tygodniu... obowiazki w pracy i w domu mnie pozarly... teraz ciut odpoczelam ( mam 10 dni urlopu ) i mnie nosi jak cholera :)) z tad treningi ... a ta ciezkosc brzucha mi zwyczajnie przeszkadza . Moze uda sie pozbyc choc balastu z jelit przed sylwestrem .
Venuszpatelnia
28 grudnia 2011, 22:09Ty to mądra kobieta jesteś. Znowu na rowerze jeździsz. A ja co czytam Twój rowerowy wpis to wyrzuty sumienia mam...
renianh
28 grudnia 2011, 20:34No to pod względem choinki jesteśmy podobne ,maż tylko oprawia czasami pomoże przy światełkach i tyle.Chinkę ubierałam od dziecka w rodzinnym domu ,zawsze w wigilię sama bo byłam najmłodsza ,mama w kuchni.U siebie też zawsze ja, synowie nigdy się nie garneli do pomocy przy ubieraniu a ja nie zmuszałam.Pewnie mając córkę byłoby inaczej ,ale nie mam.
madora
28 grudnia 2011, 14:02oj, macie "mega wypasioną" choinkę w tej Warszawie ;-) a Ty Jolu jesteś najbardziej zapaloną rowerzystką jaką znam więc wszystkie słodkie chwile na pewno szybko się ulotnią :-)
wiosna1956
28 grudnia 2011, 13:06u mnie jeszcze piernik pyszny się ostał !!!!!! a co do słoni to są cudne !!! pozdrawiam serdecznie
dior1
28 grudnia 2011, 12:17Jesteś niesamowita....... Jak patrzę na Twoje osiągnięcia rowerowo-wagowe, to lekka zazdrość mnie bierze.... Całuski
rob35
28 grudnia 2011, 00:33Ale dżdż dżdżył!!! Kobieto, musiałaś mieć grzywkę do czoła przyklejoną! Ładnie to tak?
Giove
27 grudnia 2011, 23:35przyswajac i jak bedzie ladnie to sie rusze a jak nie to przeprosze orbiego...pa
renianh
27 grudnia 2011, 23:04Nie kumam na tej wadze to słodko czy wysoko ,bo słodka waga to niska waga .Moja nie jest słodka ale i tak słodko nie miałam ,konkrety były super.
zarowka77
27 grudnia 2011, 22:09wiem wiem;)) tak tylko gadam;) jaaaaaaaaaaaaaaaaaak mi faaaaaaaaaaaaaaaaaaaajnie;))
uliczka7
27 grudnia 2011, 22:05Doskonale wiem...nie od jutra, ale od teraz STOP - obiecuję :)
elasial
27 grudnia 2011, 21:23Jak pięknie kolorystycznie komponujesz się z choinką. Nawet jej kółka doczepili!!!
pola987
27 grudnia 2011, 19:29jaka ładna choinka na starówce w tym roku - widzę, że zmienili dekoracje :) muszę podjechać i zobaczyć. Gratuluję aktywnie spędzonych Świąt - u mnie tylko spacerek :)
zoykaa
27 grudnia 2011, 19:27kurna latwo...to powiedziec:)cmok rowerzystko