Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciut ciut


trochę zmalałam
ale jeszcze nie wszystko, co urosłam



skrupulatne liczenie kalorii uzmysłowiło mi, że się rozpuściłam jak dziadowski bicz i jak warkocz taniej dziwki jednocześnie
jadłam za dużo !!
wchłaniałam za dużo kalorii !!!
i wydawało mi się, że jestem bardzo grzeczna kalorycznie


niestety, nie byłam
co przy obecnym całkowitym braku ruchu sportowego zaowocowało wagą straszliwą i niemieszczeniem się w portkach


dziś 4 dzień liczenia każdej wchłoniętej kalorii

  • niunka31

    niunka31

    31 stycznia 2012, 08:42

    Dziękuję Jolu za słowa wsparcia...dziś nowy dzień jest lepiej ! dzięki a ty licz licz hihi jak pomaga !!!

  • wiktorianka

    wiktorianka

    30 stycznia 2012, 23:47

    no przerzucam, bo organizm sie przyzwyczaja do aerobow....po roku intensywnych cwiczen cardio jest tak jak gdybym z tym cwiczeniem sie urodzila....wiec trzeba dolozyc ciezary zeby sie ladnie tonowac...ot co...poza tym ciezary sa mniej monotonne od tego ciaglego orbitrekowania albo biegania....:)))))

  • baja1953

    baja1953

    30 stycznia 2012, 11:01

    he, he...Zazdrościsz? Spójrz na pierwszą cyfrę, zaraz Ci cała zazdrość minie..;)) Raduj się, Kobieto z swojej chudości;)) A moja miska, powiadam Ci, straśnie mała... Cmok;)

  • dziejka

    dziejka

    29 stycznia 2012, 21:38

    jak ja bym chciała mieć tą Twoją wagę straszliwą z wielkim hakie, nawet siedmio kilowym he,he.Buziaki Jolu

  • adador77

    adador77

    28 stycznia 2012, 19:06

    gdyby mi nie bylo szkoda tych 18 pod rzad to jestem gotowa podjac sie takiego treningu:) ale jeszcze nie teraz. slaba jestem. A ty przeciez potrafisz obgryzac jednego wafelka w czekoladzie okolo 20 minut i zjesc tylko polowe.....dla mnie to wyczyn:)

  • nonos

    nonos

    28 stycznia 2012, 16:10

    Tak sobie myślę, że ktoś kiedyś powinien nakręcić filmik paradokumentalny o tym jak ludzie walczą ze sobą przy różnych półkach w sklepach;-)))

  • zoykaa

    zoykaa

    28 stycznia 2012, 14:15

    bez niczego to nie ale z dukanowym majonezem,a teraz jestem virgin bo jem oliwe extra virgin,ha!

  • haanyz

    haanyz

    28 stycznia 2012, 13:46

    ten warkocz taniej dziwki to jednak hit!!! A zmartwienia - wole wymyslec niz czekac, az mnie dopadna. Bo jak dopadaja, to juz takie powazne, ze sie wyraze hardkorowe... to wole to moje, malutkie, takie polskie... cmoki

  • baja1953

    baja1953

    28 stycznia 2012, 12:10

    i dodaj jeszcze z marnej jakości..Chyba 150 zl za fotel biurowy "prawie" skórzany nie jest duzo... Myślę, że to 5 lat to i tak dość...Poza tym rozstaję się z nim bez żalu, jako i ze "skóra" na zgięciach zaczęła pękać...;)) Ponadto ja chyba nadmiernie wykorzystywałam tę funkcję kołyski... czasami bywały dnie, że kilkanaście godzin na tym fotelu się bujałam...A gruba byłam, gdy fotel zamieszkał w moim pokoju miałam prawie 90 kg... Cmok:))

  • advula

    advula

    28 stycznia 2012, 11:49

    może jednak trochę ruchu w ramach szukania czekolady z okienkiem? :D hihih

  • DuzaPanna

    DuzaPanna

    28 stycznia 2012, 11:08

    renianh dziwi się jak wytrzymujesz bezruchowo, a ja podziwiam za liczenie kalorii :) trzymam kciuki, ale to jest czynność której nigdy nie umiałam i do której nie umiałam się zmotywować.

  • renianh

    renianh

    27 stycznia 2012, 23:34

    Jak wytrzymujesz taki całkowity bezruch ,moze basen?

  • kitkatka

    kitkatka

    27 stycznia 2012, 22:52

    Bo nam się zawsze wydaje. NIe daj się mamić paszczy. POzdrówka

  • uliczka7

    uliczka7

    27 stycznia 2012, 22:09

    Jak cię znam to szybko nadbagaż zgubisz, ani się nie obejrzymy :) Masz jakaś opinię na temat lapków Lenovo? Znajomy poleca, a ja nawet nazwy nie znałam .....

  • KaSia1910

    KaSia1910

    27 stycznia 2012, 20:23

    codziennie sobie obiecuję, że zapiszę się do twojego klubu i co i nic. Nie mogę zapanować nad sobą przy obiado-kolacji. Wchłaniam jak odkurzacz.

  • dior1

    dior1

    27 stycznia 2012, 13:32

    Ostro.... ale widocznie wiesz, co robisz.... Powodzenia w skrupulatności życzę..... o tym warkoczu, to bomba :)

  • Giove

    Giove

    27 stycznia 2012, 12:23

    zaczne na nowo liczyc kcal bo cos jest nie tak...alòe tak mi sie nie chce...tyle roboty przy tym...ale dobry pomysl...moze to ruszy moja wage...powodzenia

  • monalisa191

    monalisa191

    27 stycznia 2012, 10:37

    warkocz taniej dziwki do mnie przemawia! Z tymi kaloriami jest zupełnie jak z pieniążkami. Człowiek chodzi na szoping i wydaje mu się, ze jest oszczędny... dopóki nie policzy ile wydaje i nie przeanalizuje co kupuje. Owocnego oszczędzania życzę.

  • haanyz

    haanyz

    27 stycznia 2012, 10:35

    rozpuściłam jak dziadowski bicz i jak warkocz taniej dziwki jednocześnie - ukradne to powiedzenie - zajebiste!! ja tez myslalam, zem grzeczna a sie okazalo, ze chyba nie;-)))

  • baja1953

    baja1953

    27 stycznia 2012, 10:18

    Grahamka jest u nas prawdziwa, spora, przekrawam ją na 4 ( przezroczyste) kromeczki:)). Tym najadam się zawsze!! Dżemik agrestowy...Mniam mniam...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.