wczorajszy i przedwczorajszy ból z głębin prawego pośladka rozrósł się od lędźwi po dół uda czyli prawa noga częściowo nieczynna
sama wstać nie mogę
podnieść sie z sedesu nie mogę
nie mogę obrócić sie w nocy sama
nie mogę się schylić do dolnych szafek w kuchni
chodzę, trzymając się ścian
kotu kuwety nie sprzątam
a o założeniu skarpetek już nawet nie myślę, bo próbowałam i koszmar!
więc leżę sobie z termoforem na zadku
i zła jestem
przecież wczoraj wyszykowałam swój rower
przecież wczoraj wyszykowałam rower Pana i Władcy
(i już na całe życie zapamiętam, że na zimę roweru nie zostawia się na zewnątrz!)
mieliśmy dziś pojechać !!!!!
a ja nawet wanny Staśkowi nie mogłam umyć!
kończę jeść pół brokuła z wody z połową serka wiejskiego, bo po to, żeby zjeść, wstałam, i wracam do cierpień podkołderkowych
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Agaszek
5 marca 2012, 09:59Zdrówka !!! A Vita-Symetria już Ci odpowiedziała w wiadomej sprawie ?
renianh
4 marca 2012, 15:47Ależ sie na Ciebie uwzięły te choroby ostatnio.Czemu te nieszczęścia tak lubią chodzić parami,wspólczuję .
rozaar
4 marca 2012, 08:21Teraz to rower musi jeszcze poczekać,a Ty się wykuruj.Pozdrawiam i zdrowia życzę.
alunia1960
4 marca 2012, 00:05No, to się dowiedziałaś po co są mięśnie w pośladkach... :-/ Boroczku. Cierpliwości i ulgi z całego serca życzę!
elasial
3 marca 2012, 23:26Joluś,coś się Ciebie w tym roku różne niegodziwości zdrowotne imają! Może jakieś egzorcyzmy? co? Współczuje Ci niezmiernie ,bo wiem ,że to bolesne jest ogromnie!
Spychala1953
3 marca 2012, 23:24No to kurde blade wiem od kogo się zaraziłam. Ale ja kupiłam sobie Voltaren Acti Forte i jest prawie dobrze. Spałam dzisiaj owinięta w elektryczna poduszkę. Tabletki mi pomogły. Trzymaj się Jolka zdrowo:-))
luckaaa
3 marca 2012, 22:52eh , to cie wzielo , kurde blade ... moge tylko wesprzec wirtualnie , choc chetnie podalabym pomocne ramie , nawet dwa ...
tulip24
3 marca 2012, 22:20To ja zdrowia życzę i mam pytanie z innej beczki. Niedawno pisałaś o srebrnej nokii z nawigacją - jak się sprawuje?
mrowaa
3 marca 2012, 22:08O łaaaaaa... nie zazdroszczę:((
dior1
3 marca 2012, 22:01To Cię wzięło dziewczyno :(. Szkoda, że tak cierpisz. Życzę Ci dobrego spanka.... bez bólu.
kitkatka
3 marca 2012, 21:33ŁĄczę si e wbólu. Lata praktyki z urywaną nóżką nauczyły mnie operowania ciałem w celu w miarę normalnego poruszania. To napawdę kwestia wprawy. Rwę kulszową obustronną mam od 26 lat. Pozdrówka
KaFi74
3 marca 2012, 21:12Jolu, jak bardzo trzeba być na głodzie, żeby dowleć się na takim bólu tylko po 1/2 słownie pół brokuła z połową serka??? Żeby jeszcze jakąś grahamką zajeść, ale tak nic na pocieszenie?;-)) A na poważnie: niech to cholerstwo Ci jak najszybciej minie ! trzymaj się!
mikrobik
3 marca 2012, 19:59To nie lumbago. To rwa kulszowa, czyli zapalenie nerwu kulszowego Ci się przytrafiło (boli wzdłuż jego przebiegu od pośladka do pięty zwykle jednostronnie). Witaj w klubie! Ja leżałam jak kłoda i nawet mowy nie było o wstawaniu. Jak napisała Jola to zwykle samo nie przechodzi i niestety lubi nawracać. Ja się pozbyłam tego cholerstwa z pomocą wschodniej medycyny (akupunktura, masaże, obrzydliwe w smaku ziółka). Po naszym standardowym leczeniu co parę miesięcy wracało. Na razie (odpukać) mam spokój.
kotkaGapcia
3 marca 2012, 19:29Kuruj sie kochana, ból przeokropny, współczuję, pozdrawiam
baja1953
3 marca 2012, 19:00współczuję, miałam jesienią...:(( zastrzyki pomogły... Z tapczanu spuszczałam się na podłogę, po czym wspinałam się po krześle do pozycji pionowej, kto to przeszedł, ten wie, co czujesz...:((
agnes315
3 marca 2012, 18:51mi pomaga Profenid. Buźka
jolaps
3 marca 2012, 18:41Złapałaś rwę. To ból paskudny. Musisz uważać i tyłka nie chłodzić bo to może się powtórzyć. Są na to leki albo ćwiczenia rehabilitacyjne. Samo rzadko przechodzi. Zdrowia życzę.
rob35
3 marca 2012, 18:36Matko!!!! Ale jak piszesz, czego nie możesz, to jednak widzę, że po domu cię nosi. Znaczy się - nie umierasz :)) Będzie lepiej, wiosna idzie, rower czeka!!!
uliczka7
3 marca 2012, 18:30Nieźle Cię dopadło....Siedem plag egipskich po prostu....Zdrówka życzę i to jak najszybciej :)*
Hebe34
3 marca 2012, 18:29Dużo zdrowia życzę. Kuruj się Jola ;-))) nie zapomnę tych dzinsów z diamencikami. Juz chyba z 10 razy czytałam i dalej mnie to śmieszy ;-DDDD