poczułam ich podmuch
blisko były, nnaprawdę blisko
ominęły mnie od włos, w postaci trąbiącego i mocno hamującego czerwonego dużego samochodu
przez osobiste zagapienie i myślenie o głupotach i zmęczenie dniem całym - mało co pod koła nie wjechałam
zdążyłam przejechać mu przed nosem
ale zniknęła radość z jazdy i czym prędzej wróciłam do domu
* * *
ależ oczywiście, że przeciwdziałam nadciągającym stanom depresyjnym !
spodnie sobie nabyłam, wranglery rozmiar mniejsze niż ostatnio noszone
i różowe gatki w kwiatki
i 4 bluzki w podobno najmodniejsze paseczki, z tego jedna w różu majtkowym, druga w różu oczojebnym
i odebrałam z visionexpress nowe szkła w różowych straszliwie okularach
i co?
i nic!
świat dalej ma kły wyszczerzony i ociekające jadowitą śliną
a potem jeszcze ta sytuacja na drodze
ehhhh.........
wagowo?
wciąż tak se
obwody brzuszne i tyłkowe trochę zmalały, a waga stanęła, zaparła się zadnimi łapami i uparcie stoi
kalorie liczę, limitu nie przekraczam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ciupek
15 maja 2013, 09:51Relaks bardzo chętnie, tylko jeszcze nie dla mnie. Ustny polski w poniedziałek, a moja praca jeszcze nawet nie tknięta, aaaaa! Dobrze, że to poezja...
baja1953
15 maja 2013, 09:32he, he, patrz Jola, patrz, ino się nie zapatrz za bardzo, bo ja mam 66, a tego nie chciałabyś za nic;)) A to jest rzepak, masz rację, wygląda pięknie, pachnie miodem, jest cudnie;))
alunia1960
15 maja 2013, 05:56A mnie ostatnio byłby rowerzysta przejechał - w zamyśleniu wyszłam na ulicę, bo nic nie jechało... tzn. żadne auto. Na szczęście skończyło się na obopólnym strachu. A może by tak różowa parasolka p-ślinowa? Nie dawaj się - te kły tylko takie się zdają, bo świat też się boi, więc straszy ... Buźka!
deepgreen
14 maja 2013, 19:09Bo to szkla rozowe maja byc,a nie oprawki! Ci budowlancy cale zeszle lato robili parking,garaze i odproadzenie deszczowki.Oni lubia ten dom i na pewno znajda robote do zimy:-)A Ty na droge paczaj!
baja1953
14 maja 2013, 16:04Brawo , Jolu...Brawa za to liczenie i nie przekraczanie, ale za nieuwage masz karę!! No, ale sama wiem, jak na rowerze buja sie czasami w oblokach, sama nie wiem jak i kiedy przejeżdżam przez wioski i znajome miejsca, a potem sie dziwie, ze juz to jest za mną.... Jolu , z tym babciowaniem to masz racje, oczywiscie że nie kupuję tych slicznosci dla Zosi ( lub Mikolajka, to jeszcze nie jest przesądzone), maluchowi to jest obojętne, a tylko dla siebie i swojego samopoczucia;)) POozdrawiam:))
sr.lalita
14 maja 2013, 13:26Wyluzuj, musisz być tylko uparta, ale to pewnie wiesz. Okulary też mi się kiedyś takie marzyły, nawet sobie wybrałam z D&G, ale jakoś nie kupiłam. Powodzenia, walcz o uśmiech na twarzy i uważaj na samochody! xx
agnes315
14 maja 2013, 12:53dokładnie tak robiłam :) co prawda nie wszystko się udało na wszystkich odszorować ale fachowiec orzekł, że może tak zostać :))
seronil
14 maja 2013, 12:32Uważaj na siebie wariacie!!! :*
Insol
14 maja 2013, 12:09wyjedź gdzieś na weekend, wyjedź w cholerę i głęboko oddychaj
monimoni27
14 maja 2013, 11:59No masz! Jak u mnie - obwody maleją, a głupia waga toi jak zaklęta!!! A w doopie ją mam! Na obwodach będę bazować! A na czerwone bryki uważaj, ogólnie na siebie uważaj, proszę :-)