Bo trzeci dzień z rzędu waga mi zjeżdża w dół. Nie bardzo ostro, ale i tak ładnie. Nawet sobie paseczek zmieniłam. Nawet się obmierzyłam, no, rzeczywiście, zniknęły centymetry w talii i, niestety, w biuście.
Sądziłam wczoraj, że po plackowym obżarstwie waga podskoczy... że będę na nią obrażona. Zaskoczyła mnie dzisiaj, trzy razy się ważyłam.
Powinnam się cieszyć.
Powinnam...
A jestem na
prochach. Tylko
dlatego nie wyję potępieńczo. Tylko dlatego nie walę głową w mur.
Po nieprzespanej nocy. Suchymi oczami patrzyłam w ciemność...
Trochę pomogło wysprzątanie schowka na klatce; wywierciłam 2 dziury i zamontowałam polkę, która czekała z 3 lata, zawsze było coś ważniejszego. Posprzątałam kuchnię. Zreperowałam napęd do zewnętrznego dysku.
Póki ręce i umysł zajęte, to jakoś się trzymam.
Wyję w duszy. Pan i Władca znowu mi numer wywinął. Numerek. Nieduży.
Kurwa....
Dana40
6 grudnia 2009, 23:40Z tego wszystkiego nie pogratulowałam spadków. Rozumiem, ze nawet to czasem nie cieszy...u mnie też różnie bywa z nastrojem raz lepiej , raz do tyłka...
Dana40
6 grudnia 2009, 23:39Znam Cię z widzenia :-), poznaję buzię .Zdrówka życzę i humoru na przyszłość. Będzie lepiej musi być tak myślę !
dusia
5 grudnia 2009, 19:40Odkrywcza myśl,wiesz sama nigdy bym na to nie wpadła .
gagus
4 grudnia 2009, 12:47i dzięki za radę w sprawie rąk. Tak jeszcze nie robiłam - dzisiaj wypróbuję - pozdrawiam serdecznie:))
kasperito
4 grudnia 2009, 12:42Masz racje rózne moga być odmiany kapuśniaku, a co gotowanie to trochę inna zupa:) Hoho widze że majsterkowiczka z Ciebie niezła!
sikoram3
4 grudnia 2009, 10:14ja uwielbiam Budke suflera i ta piosenke tez lubie ...przypomina mi mlode lata .Pozdrawiam .
Emwuwu
4 grudnia 2009, 09:54Nachwaliłaś się..ale jest czym! Jak to mówią: kobieta do "tańca i do różańca",hi,hi Twój "Pan i Władca" powinien Cię nosić na rękach, a nie sprawiać byś musiała rzucać "K...ą",ha,ha
Emwuwu
4 grudnia 2009, 09:53A tym układem hydraulicznym to już w ogóle mi zaimponowałaś!:))
Emwuwu
4 grudnia 2009, 09:29Pan i Władca może nie być zadowolony, że te centymetry również z biustu uciekły,hi,hi. O żesz!!....Sama wiercisz dziury w ścianach?! No...szacunek!!!:))))
haanyz
4 grudnia 2009, 08:25Bedzie musial nosic codziennie, tyle lat mu sie upieklo - to na starosc musi odrobic! Taki mam niecny plan, jak wykonczyc meza;-))))))
wiesinka
4 grudnia 2009, 01:07Pozdrawiam techniczną koleżankę....Grunt, to samemu umieć coś zrobić...he he he....Baby górą.....he he he....
nanuska6778
3 grudnia 2009, 21:19Ja nie wiem, czy Byczek i Twój nie sa z tego samego klanu... Coraz częściej myślę, że najlepszy jest MATRIARCHAT, jak u Chińczyków Na w prowincji Yunnan...
dziejka
3 grudnia 2009, 19:04moja teściowa od zawsze mówila ,że faceci po czterdziestce, to tylko do gazu się nadaja.Chyba coś w tym musi być.Buziaki
karinadulas
3 grudnia 2009, 17:38dobrze ze waga przynajmniej dla ciebie łaskawa....
sikoram3
3 grudnia 2009, 13:41to ten pan nawet nie do dopy ...zmien pana albo ... od dzis ty badz panem i pokaz kto tu rzadzi .... Na poczetek twoich rzadow tez numerek wykrec ....zobaczysz jak to dobrze na twoj plus podziala .Pozdrawiam.
SEREMKA
3 grudnia 2009, 13:25podpisuję się obiema łapami pod słowami PaniBaleronowej :-)
Blubber
3 grudnia 2009, 13:05Olać Pana i Władcę !!!!
haanyz
3 grudnia 2009, 13:00No i co teraz? Kopnac go w doope, nie starczy, byc na prochach - nie rozwiazanie, ile polek jeszcze mozna zamontowac? Moze tez wywin mu numerek, niech sie poczuje tak jak Ty sie czujesz! Nie..... to tez nie rozwiazanie! Jestem z Toba, a Pan i Wladca niech sie w czubek pocaluje...
paniBaleronowa
3 grudnia 2009, 12:35trza mu pokazać gdzie jego miejsce. Trza go porządnie zdetronizować! Ściskam mocno, chłopy są cudowne tylko w jednym momencie- kiedy nie mamy wobec nich żadnych oczekiwań. Wtedy nawet potrafią się starać. Jestem z Tobą Maleńka, chociażby przez to, żem Baba :).
sezamek68
3 grudnia 2009, 12:29no i nawet nie wiem co powiedzieć. tradycyjne ...wiem jak się czujesz zdaje się nie pomoże.Znam "wycie duszy" i przerabiam jak wiesz to doświadczenie aktualnie.I nadal nie wiem co pomaga. zajęte ręce na pewno,ale niestety nie do końca.