:) na poczatek usmiech, bo przy takiej pogodzie to tylko radosc w duszy :)))
jak juz pisalam... zaczelismy biegac. i trzymamy sie tego... tzn ja sie bardziej niz on :)
niegam 3 razy w tygodniu i staram sie ograniczac porcje jedzenia. Oczywiscie nie jem jednego ziemniaka i liscia salaty na obiad... tak to nie jest. poprostu mniej niz kiedys. i musze wam powiedziec, ze wkurzaja mnie te pytania : ,,dlaczego tak malo? ,, - mama, ,, a co odchudzasz sie ??,, - siostra. Nie rozpowiadam tego dookola ze staram sie zgubic kilka kilo, poniewaz gdy powiem ,,glosno - jestem na diecie,, to gdy pozwole sobie na kawalek czekolady czy ciasta zostane zarzucona pytaniami typu... ,,a ty nie jestes na diecie?? mialas sie przeciez odchudac?,,
tez tak macie??
jeszcze nie wchodzilam na wage, bo uwazam ze to za wczesnie... ale czuje sie swietnie... mam wiecej energii i czekam z niecierpliwoscia na efekty i wiecej tak pieknych dni jak dzisiejszy :)
pozdrawiam....:)
fitnessmania
4 kwietnia 2017, 09:21Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka