Po tych ostatnich żalach tutaj na Vitalii dużo się zmieniło.W miedzy czasie w rozmowie telefonicznej trochę tych żali Mamie wylałam.Nie odzywałyśmy się do siebie kilka dni.A dzisiaj tak miło do mnie napisała i wszystko mi przeszło.Bylo mi ciężko bo nie lubię takich cichych dni.Poczulam wielką ulgę.Może to wszystko przemyślała.Ja się cieszę.Kocham Mamę mimo wszystko.A swoje żale przepracuje z psychologiem.Milego początku tygodnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasiaa.kasiaa
28 października 2022, 07:47Oj ja też czasami muszę wyrzucić mamie wszystko, choć z wiekiem widzę, że reaguje lepiej niż dawniej. Kiedyś byłby foch, dziś jest krótka cisza 😊 Dobrze, że Ci ulżyło 😊
annna1978
25 października 2022, 21:03Mama to mama, zawsze będziemy trawić słowa. Fajnie ze Ci przeszło, też nie lubię niewyjaśnionych sytuacji 😊
Berchen
25 października 2022, 18:02dobrze ze do tej rozmowy doszlo, dobrze ze mama zadzwonila, ja tylko cie porosze nie nakrecaj sie do konca, badz ostrozna, skupiaj sie na sobie, dobrze ci to robi. Ludzie nie zmieniaja sie z dnia na dzien, dobrze ze zadzwonila i jakies zrozumienie okazala.
Berchen
25 października 2022, 18:02na zdjeciu to twoja mama?
kaba2000
25 października 2022, 18:46Tak to Mama.Akurat obchodziła 70 tkę.Ma lepsza figurę niż ja.Wazy 20 kilo mniej.Tak nastawiam się na tą relację z nią beż emocji.Nie oczekuje jakiejś rewolucji.Ale jest mi lżej.
Berchen
25 października 2022, 18:48Fajnie wyglada:)
Julka19602
25 października 2022, 12:10Fajna ta mama. Niestety nie zawsze relacje i zdarzenia przebiegają po naszej myśli. Ale szczery kontakt jest najważniejszy. Tylko w porę trzeba zareagować po takich szczerych rozmowach. Ja z siostrą nie zareagowałyśmy w porę i nie rozmawiamy ze sobą ok 18 lat. A upływający czas bardzo ludzi od siebie oddala. Pozdrawiam