...nie nie nie ... jesiena deprecha to niewystarczajacy powod do jedzenia czipsow na sniadanie a sernika na obiad....
...sil mi brak doslownie
...nie nie nie ... jesiena deprecha to niewystarczajacy powod do jedzenia czipsow na sniadanie a sernika na obiad....
...sil mi brak doslownie
Nieznajoma52
25 listopada 2013, 20:23W naturze u moich kotów, ąz takiego spadku energii nie widziałam.
zoykaa
22 listopada 2013, 23:54yes sir!!:)
zoykaa
22 listopada 2013, 23:53Kachulcu 5grudnia:)
Kingyo
18 listopada 2013, 22:18Ach, ja to takiej herezji nie muszę mieć nawet za powód jesiennej depresji :D
FiolekAlpejski
18 listopada 2013, 21:48hehe sernik w obiad jest OK
anna987
18 listopada 2013, 18:04Czipsy na śniadanie! Bo nigdy nie kupisz gorsetu, ej! Ja też nienawidzę jesieni. Usiadłam przed komputerem, a nagle patrzę-ciemność za oknem. I tak przez 3 miesiące teraz...