Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
udało się 1752


wczoraj swiadomie udało mi sie nie przekroczyc 1800 kcal

odmówilam ciastka i starannie pilnowałam co wkładam do pyska

jakbym była codziennie taka grzeczna to waga w koncu by ruszyła

mam nadzieje ze wreszcie to do mnie dotarło ze jak bede zrec 2500 kcal to nie schudnie ni hu hu

a to według mojej teori maszyna do odchudzania

instrukcja:

siadasz rano na 10 minutowa sesję po którtej jest ci tak niedobrze przez cały dzien ze nic nie jestes w stanie zjeśc

zaznaczam ze nie skorzystałam :P

  • lukrecja7

    lukrecja7

    9 września 2015, 20:29

    ja też jak bym weszła to cały dzień jadę do rygi

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 20:30

      i bys nic nie jadła i efekt na wadze by był :P

  • jendraska

    jendraska

    9 września 2015, 17:39

    Z aptekarską dokładnością wyliczasz te kalorie, ja tak nie potrafię:) Co to za ustrojstwo chyba w tym parku rozrywki, takie leciwe trochę;)) Pozdrówka:)

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 18:07

      ustrojstwo stoi w wisle i raczej stare bo napedzane na korbke he he, a kalorie licze w tabele-kalorii, no i waze ci jem

  • Nattina

    Nattina

    9 września 2015, 13:53

    hahaha, na mnie by działało, nie cierpię karuzeli

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 14:17

      ja tez nie, błeeee

  • agnes315

    agnes315

    9 września 2015, 11:42

    gdybym jadła 2500 kalorii, to po roku chyba bym się taczała :))

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 11:56

      ja wtedy nie tyje ale tez nie ma mowy oczywiscie o chudnięciu, musi byc 1800 i wtedy leciii

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    9 września 2015, 09:41

    haha ..no coz to chyba maszyna do glodzenia ,narzedzie tortur:)

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 09:50

      dokładnie :-)

  • renianh

    renianh

    9 września 2015, 09:09

    Podziwiam za to liczenie kalorii ja tego okropnie nie lubie :)

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 09:16

      a ja chyba tak, bo ja w ogóle lubie liczyc, robic analizy itp. takie zboczenie chyba :P

  • e1272

    e1272

    9 września 2015, 08:19

    kosmiczna ta maszyna ;)

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 08:40

      no mniej wiecej cos podobnego jak w centrum lotów kosmicznych

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    9 września 2015, 07:06

    Gdzie można dostać taką maszynę? :D Masz rację - warto patrzeć na to co się je. Ja od pewnego czasu pilnuję się i naprawdę widać efekty. Ważenie w piątek ale brzuch jakby bardziej płaski, nie mam zachcianek na słodycze chipsy. Czuje się duże lepiej. Trzymam kciuki za kolejny "grzeczny" dzień :)

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 07:17

      maszyna stoi i Wisle :-) moje wazenie i mierzenie wsobote, dzieki za trzymanie kciuków

  • ewelina243

    ewelina243

    9 września 2015, 06:37

    wydaje mi się , że takie pilnowanie się na dłuższą metę jest niemożliwe, ale Tobie pewnie się uda, masz wprawę, u mnie sprawdza się albo niejedzenie pewnych produktów albo jedzenie wszystkiego ale mało

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 06:48

      a u mniej jednak najbardziej liczenie kalorii bo wtedy pilnuje ile moge zjesc a jak nie licze to hulaj dusza piekła nie ma

  • bilmece

    bilmece

    9 września 2015, 06:16

    Hiphip hurej. Brawo. Niech i dzis tak bedzie, a waga ci to wynagrodzi. Udanego dnia!

    • Karampuk

      Karampuk

      9 września 2015, 06:47

      mam nadzieje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.