Hej dziewczyny ,dzisiaj postanowiłam napisać notkę trochę wcześniej ,a ewentualnie wieczorem dodam następną.
Na początku chciałam Wam się pochwalić ! Umówiłam się dzisiaj na korepetycje z hiszpańskiego ,są o 19. Już się boję. Pani przez telefon wydawała się bardzo miła, w tle słyszałam krzyki małego dziecka ,więc pewnie jest dość młoda. To jest chyba jedyna korepetytorka w moim mieście ,ciekawe jak będzie. Rodzicom na razie nie mowię nic ,powiem ,że idę do kolezanki albo nic nie bede mowic jeśli nie spytają ,bo nienawidzę kłamać. Uzbierałam trochę pieniędzy ,na parę lekcji mi starczy , potem się zobaczy :) Wole wydać odlozone pieniadze na coś ,co kiedys mi sie moze przydać niż na przyklad imprezy czy jedzenie na mieście.
Następna sprawa to wasze wiadomości prywatne do mnie :) Postanowiłam ,że odpiszę w pamiętniku ,bo zadajecie bardzo podobne pytania ,a mianowicie jak się odchudzałam ,czy ćwiczyłam ,jeśli tak to co i jak długo ,z jakiej wagi się odchudzałam i jak długo mi to zajęło.
Odchudzałam się od wagi mniej więcej 69 kilogramów. Wyglądałam mniej więcej tak :
Nie mam właściwie zdjecia ,ktore by w całości pokazywalo moja figurę. Nie byłam bardzo gruba ,ale szczupła też nie ,mialam kompleksy i chcialam sie z nich wyleczyć.
Probowalam roznych sposobów , byłam nawet na Dukanie ,ale po 2 tygodniach nie moglam patrzec na nabiał ,a mięso juz nie smakowało jak kiedyś. Pomyslalam ,ze musze znalezc inny sposob ,czyli diete idealnie zbilansowana i dopasowana do moich potrzeb. Mama polecila mi ksiązke 'Jeść aby schudnąć '' ktora dostala od kolezanki. Przeczytalam ja chyba z 10 razy ,a potem nadszedl czas na zastosowanie porad z tej ksiazki w realnym życiu :) Poszlo latwo , bo Montignac ( autor ksiazki ,a zarazem diety) tak opracowal ta diete ,ze wlasciwie mozna jesc wszystko ,nie patrzy sie na kalorie ,a chudnie sie okolo 0,5 - 2,5 kg tygodniowo. Ja dodatkowo wprowadzilam sobie troche inne reguly ,ktorych przestrzegalam ,ale robilam odstepstwa ,np Montignac radzi ,zeby owoce jesc tylko na czczo i oddzielnie ,a ja jadlam je na podwieczorek czy nawet kolacje ,za to staralam sie nie jesc za duzo kalorii ,wycenialam '' na oko'' ile cos moze miec i raczej nie przekraczalam 1500 kcal dziennie :) Jesli chodzi o ćwiczenia to były i to bardzo ciężkie. Rowerek stacjonarny 5x w tygodniu. Ale to nie bylo zwykle machanie nozkami ,tylko ciezkie ,energiczne pedalowanie przy szybkiej muzyce . Po takim treningu bylam tak wykonczona ,ze jedyne na co mialam ochote to prysznic i łóżko. Koszulke za kazdym razem moglam wycisnac ,bo byla tak mokra. Teraz juz wiem ,ze taki sposob cwiczen nie jest zbyt zdrowy ,ale jestem mądra po czasie. Do tego doszly cwiczenia rozciagajace i brzuszki. Polecam tez serie aerobikow ''I want those ...'' .
Zmieniac nawyki zywieniowe zaczelam juz na przelomie pazdziernika i listopada ,jednak w grudniu i styczniu juz wprowadzilam rygorystyczna diete ,czyli tą opierajaca sie na niskim indeksie glikemicznym. Teraz wybieram nadal produkty z niskim IG i chociaz jem sporo ,to trzymam wagę ,bo moja dieta jest bogata w owoce ,warzywa , drób , razowe pieczywo ,ryby ,orzechy , produkty nisko przetworzone. Polecam taki sposob odzywiania , bo moja skora ,wlosy i paznokcie wygladaja zupelnie inaczej. Nie mam juz problemow z cera ,a cellulit ,choc bylo go malo to zniknął. Pewnie to rowniez zasluga duzej ilosci wody ,herbat ziolowych i ruchu.
Teraz wygladam mniej wiecej tak :
Zdjęcie bylo robione 3 lata temu ,wazyłam wtedy 58kg , teraz 56-57 ,wiec teoretycznie jest mnie troszeczke mniej niż widać na tym zdjęciu :)
Jesli macie jeszcze jakies pytania ,piszcie w komentarzach albo wiadomosciach ,odpowiem w kolejnej notce :)
SELMII
25 lutego 2012, 15:35a ja zaczęłem czytać Twój pamietnik z polecenia :) I jest fantastyczny :) A dodatkowo mam taki sam strój kąpielowy :)
niedostepnaa
7 maja 2011, 12:14Pięknie, cudowna odmiana, gratuluję!:-)
paulaooo
6 maja 2011, 21:57Myślę, że jedno słowo tutaj wystarczy: Łał! I oczywiście gratuluję!
karmelcia222
6 maja 2011, 21:52muszę więcej poczytać o tej diecie, mi zaczął się problem z cerą więc to dobry znak, że by zmienić nawyki;* 1 focia jest bardzo fajna, a ta figurka na drugim rewelacyjna;*
Surce77
6 maja 2011, 18:48Ślicznie wyglądasz, widać, że dużo pracy w to włożyłaś. ;))
malgo005
6 maja 2011, 18:08To super, napisz potem jak na tych zajęciach było:) Ślicznie wyglądasz teraz zapewne:) Muszę się rozejrzeć za tą książką:)
unia023
6 maja 2011, 17:43super wygladasz , chudzinko :D gratuluje tez tak chce :)) :D
.PeggyBrown.
6 maja 2011, 16:38Rozejrzę się na allegro :)
anizar2
6 maja 2011, 15:58hm.... nie wiedziałam że IG jest takie ważne :P w takim razie chyba też przerzucę się na produkty o tym niższym.. ale btw jak/gdzie to się sprawdza?
myszeczkalbn
6 maja 2011, 15:28mam torbiel na jajniku i beda mi wycinac ja... wlasnie slyszalam ze montignac i SB sa jedne z lepszych i zdrowych diet :)
sylciaaa
6 maja 2011, 15:24gratuluje wyniku :)
myszeczkalbn
6 maja 2011, 15:13a wiec monitgnac dziala ja wlasnie jestem w trakcie wybierania pomiedzy nim a south beach ale to dopieor po zbaiegu na cos sie zdecyduje :) narazie bede pochlaniac wiedze na ich temat :) masz sliczna figurke :)
Merve
6 maja 2011, 14:36Jak na razie to tylko hula hop, 8 min legs i takie pojedyncze ćwiczenia. Na więcej nie mam czasu :) Tylko pierwszego dnia nie liczyłam kalorii, a to błąd, bo za dużo przez to zjadłam. Ale nie miałam przynajmniej wyrzutów sumienia, jak to zwykle bywało. Mam nadzieję, że powoli coś zacznie w końcu się dziać :) Najbardziej mam ochotę na tą zupę brokułową. Muszę ją sobie ugotować :)
creep.
6 maja 2011, 14:33Jeju... Jesteś świetnym przykładem!
Merve
6 maja 2011, 14:20Kochany Montignac :) jestem dopiero 3 dzień na tej diecie, ale czuję się świetnie. Dukan wymięka :) O słodyczach nawet nie myślę. Jak na razie robię jeszcze sporo błędów. No ale tego trzeba się wyuczyć :) korzystam sobie trochę z twojego menu :).
.PeggyBrown.
6 maja 2011, 14:17Chyba sama zapisze się na korepetycje zawsze myślałam o włoskim :)