Ćwiczę prawie codziennie, siłownia/ zajęcia, jedzenie do 1600 kcla, 3 wpadki ciasto, bułka drożdżowa, piwo itp, ale przecież do końca życia nie mogę nie jeść słodkiego :)
Bilans na dziś:
Śniadanie: 4 łyżki otrąb żytnich / pół szklanki mleka/ połowa jabłka
Śniadanie II : pół jogurtu naturalnego / mrożone truskawki
Obiad: wątróbka drobiowa 150g / połowa woreczku kaszy gryczanej/ buraczki
Podwieczorek: małe sushi / piwo
Kolacja: niestety 2 bułki drożdżowe / 4 łyżki dżemu ( jest mi niedobrze )
Ponad limit kalorii, dziś bez ćwiczeń, jutro znów jak w zegarku :)
Aha mam znowu luźne spodnie :)
Miłego !
Magiczna_Niewiasta
21 stycznia 2015, 19:54Hehe nie ma to jak radość z tego, że ubrania robią się za duże, oby tak dalej :D