były łzy mojego potu. Podczas treningu z Martą spaliłam 361kcal - nie pamiętam czy kiedykolwiek widziałam tyle na pulsometrze. Kolejny dzień na plus zakończony bilansem 1813 kcal.
Wczorajsze żarełko - bez obiadu (nie mam jeszcze tego nawyku robienia zdjęć)
Śniadanie: owsianka na mleku
II ś: kawa z mlekiem bez cukru, baton dobra kaloria i owoce (wyjadam resztki z lodówki po inwazji gości)
Lunch: 2 kanapki z serkiem typu almette, szynką, papryką i pomidorkami
Obiad: dorsz czarny duszony, pieczone ziemniaki, surówka z kapusty i marchewki
Kolacja: 2 parówki, 2 kromki chleba, ajvar, pomidorki koktajlowe
RapsberryAnn
23 sierpnia 2017, 18:29super!
ZdrowieJestGit
23 sierpnia 2017, 10:59Dajesz czadu Kochana :) i jedzonko wygląda smacznie :) (szczególnie batonik z mojej ulubionej serii :) - szkoda tylko że taka cena :/). Nadal kciuki trzymam choć chwilowo brawo biję za aktywność Twoją :)
Kora1986
23 sierpnia 2017, 11:29Z tą ceną to się zgodzę.... ale raz na jakiś czas zaszaleję, a co!
aniapa78
23 sierpnia 2017, 10:07Super! Kondycja szybko Ci wraca. Jedzonko pyszne. Mam takie same pomidorki na ogrodzie tylko duże:)
Kora1986
23 sierpnia 2017, 10:44Moje to z ogródka Teściowej :-)
sachel
23 sierpnia 2017, 10:05Brawo, brawo!
AlexisDelCielo
23 sierpnia 2017, 09:48No właśnie jak to jest z tym pulsometrem? Zawsze chciałam sprawdzić ile spalam przy Chodzie ale mam tylko zegarek z pomiarem pulsu w danej chwili i krokomierzem (tu niby rzeczywiście liczy ile spaliłam). Drogi jest taki pulsometr? :)
Kora1986
23 sierpnia 2017, 09:58Są tańsze i droższe modele. Mój obecny kosztował 180zl (Sigma), poprzedni koło 100zł (Beurer - wytrzymał jakieś 4 lata), a w lidlu bywają czasem i poniżej 100 zł.
aniapa78
23 sierpnia 2017, 10:05Mam Crane Sports już z 6 lat- taki z pasem na klatkę piersiową. Widziałam na allegro za 50zł i jest dobry.