A tu moja waga rano 1 kg więcej niż tydzień temu Mam dwa podejrzenia - wczoraj trochę zaniedbałam wodę, a po drugie stoję u progu owulacji…. a tu Mąż wyjeżdza dzisiaj na integrację Nie smutam. Mam teraz nieco inne cele/priorytety. A waga… to ma się dziać gdzieś obok Zobaczymy co będzie za tydzień, albo może jakaś kontrola jutro jak ogarnę dzisiaj płyny?
Dzisiaj mamy zaplanowane z córką filmowe popołudnie w związku z wyjazdem Małża. Tak, tak do nas też wkroczyła fascynacja Elsą….Myszka Mini powoli odchodzi w zapomnienie, a w nasze życie wkradają się księżniczki. Jak to stwierdziła moja siostra - Michalina “dorasta”. Nie spodziewałam się, że będzie w stanie obejrzeć taki długi film, bo to wiercipięta, a tu już będziemy go oglądać 3 raz! Także ten tego - Mam tę moc
Sama się dziwię, że nie smutam się tą wagą…. ale wiecie co? Chyba zdałam sobie sprawę, że są ważniejsze rzeczy w życiu niż to czy mam z przodu 5 czy 6! Będę się uśmiechać na przekór temu, że jest jesień i to na pewno nie polska złota!
therock
14 października 2017, 22:24Nigdy nie oglądałam 'Krainy lodu' :D bawcie sie dobrze :)
bialapapryka
13 października 2017, 18:04Super podejście. Jak najwięcej uśmiechu! :) I oczywiście miłego popołudnia filmowego ;)
CalNYC
13 października 2017, 15:26Mam siostrzenice - przezywalam z nia fasycnacje Elsa. Pamietam jak byl moment jak rodzice dziewczynek zgineli na statku i zaslonieto ich obraz czarnym welonem a mala powiedziala takim smutnym glosikiem "...i dzieci zostaly same...". Nastepnym razem gdy bylam w PL zawiozlam jej lalke Roszpunke i juz rok trwa fascynacja Roszpunka. Uwielbiam czas z dziecmi ;)
fitball
13 października 2017, 14:40no i brawo, odpoczywaj, rekals się przyda. będzie ok ;)
Anankeee
13 października 2017, 10:58Waga zakpiła z Twoich planów,ale i tak pozytywny wpis dodałaś...Masz dobre nastawienie tak trzymaj :)
alraunaaa
13 października 2017, 10:52Chyba wszystkie dziewczynki przechodzą takie fascynacje bajkami i księżniczkami disneya :)
mmmarlady
13 października 2017, 09:33I prawidłowo :) Udanego weekendu :*
Nattiaa
13 października 2017, 08:56brawo TY!!! Ja mam 4 letniego synka i kurcze jeszcze nigdy nie oglądałam Krainy Lodu!!!
Kora1986
13 października 2017, 09:22my obejrzeliśmy pierwszy raz z miesiąc temu w ramach niedzielnego, deszczowego popołudnia jak pierwszy raz moja córka wybrała w sklepie butelkę nie z myszką minni, a z Elsą. Wtedy zaczęło się mówienie o księżniczkach i stwierdziliśmy - spróbujmy. Zawsze to forma spędzania czasu razem :-) Moja w grudniu dopiero skończy 3.... :-)
Orzeszek1984
13 października 2017, 08:54Masz racje,nie mozemy sie zalamywac i trzeba dostrzegac radosci ktore mamy wokół siebie. Tylko wiem po sobie ze ciezko tak sie uwolnic od mysli i wtedy cale zycie w czarnych barwach. Milego weekendu i realizacji Twoich planow
Kora1986
13 października 2017, 09:23masz rację - ciężko, ale czasem życie nas tak doświadczy, że dopiero wtedy zdajemy sobie sprawę co jest naprawdę ważne.
aniapa78
13 października 2017, 08:21Super że w końcu nie dołujesz się wagą bo to na pewno z powodu owulacji. Dzieci szybko rosną. Może po Twoim wpisie ja przestanę się dołować wzrostem. Tylko u mnie to raczej z nadmiaru jedzenia. Zobaczymy w poniedziałek.
Kora1986
13 października 2017, 08:30Oj tam, oj tam. Tak długo trzymałaś wagę, że mały wzrościk to tylko "fizjologia" :-)