Witam
Nie było dobrze,ostatnie dni od piątku to katastrofa.Gdzieś w tym roku odchudzanie mi nie idzie tak jakbym chciała .O ćwiczeniach też już zapomniałam,i chyba to nie dla mnie już...
Podoba mi się taka deszczowa aura majowa,taki tydzień ulgi,przerażają mnie upały, nienawidzę.
Pije sok z karczocha ,chleb żytni z szynką,kefir 2 procent ,woda z cytryną ,kawa bez cukru,herbata z pokrzywy .
Waga 75 kg
Magda85555
16 maja 2019, 10:46Świetnie Cię rozumiem, też nie lubię upałów. Najważniejsze, że zdecydowałaś o początku, to już krok do przodu. Każdy ma gorsze i lepsze dni. Głowa do góry, dasz radę!!! Powodzenia.
healthier_better
15 maja 2019, 11:13Taka aura deszczowo jesienna jest dobra, dlatego, że można założyć jeszcze luźny ciepły sweterek i ukryć niedoskonałości :D Poza tym mnie osobiście zamula ta szaruga ;) Trzymaj się!