Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

postanowiłam się odchudzać, ponieważ wiem , że źle wyglądam z moją nadwagą. Chcę wreszcie pokazać innym ( przede wszystkim rodzinie ) , że potrafię schudnąć chociaż wiem, że będzie to trudne. Jestem młoda i całe życie przede mną i nie chcę być gruba.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6147
Komentarzy: 24
Założony: 16 listopada 2010
Ostatni wpis: 13 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lora16

kobieta, 30 lat, Poznań

161 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 grudnia 2014 , Skomentuj

dzisiaj jestem po dwóch kolkwiach masakrycznie mnie wykończyły o 19.30 skończyłam szkołę i jutro znowu ale z to z jedzeniem było rewelacyjnie !!! 2 kawy z mlekiem ( wiem że to trochę było kalorii ale musialam się trochę obudzić ;)) pół jabłka 4 wafle ryzowe no i w domu na obiadokolację zjadłam zapiekankę z ryżem ale jej naprawdę nie było dużo a nie chciało mi się robić już osobnego ciepłego dania padałam z nóg xD;)) huu pierwszy dzien licząc od nowa zaliczony ;) o i pyszną herbatę miętową wypiłam ;) a już miałam chęć wieczrem sięgnąć po coś jeszcze ale się opanowałam ;)) sukces ;) zawsze mówie od jutra a dzisiaj powiedziałam nie zmarnuj tego dnia ;) humor dopisuje także jest dobrze ;))

POZDRAWIAM SERDECZNIE I TRZYMAM ZA WAS KCIUKI;)(noc)

1 marca 2014 , Komentarze (1)

kolejny kilogram mniej ! waga pokazała dzisiaj 66,5 !! ciesze sie bardzo ;)) wiem że to i tak bardzo dużo i długa droga przede mną ale jak to sie mówi ... cieszmy sie z małych rzeczy xD ;)) nie mogę i nie chce sie poddać ;) trzymajcie za mnie kciuki ;) a ja oczywiście za was trzymam ;)) Pozdrawiam

23 lutego 2014 , Komentarze (1)

zapomniałam dodać że ćwiczenia stosuje 3 razy w tygodniu są to :
- 30 minut rowerka dziennie
- 50 przysiadów
- 100 brzuszków
- 50 pajacyków 
myśle ze to i tak nie jest tak zle jak na mnie , osobę która omija ćwiczenia szerokim łukiem xD bo ich nie lubie ;P uwielbiam za to basen ;) i jak tylko mam taka możliwość to ide popływać a wtedy sie relaksuje najbardziej ;)

23 lutego 2014 , Skomentuj

nadal stosuje diete bezglutenowa ;) nauczyłam sie jeść 5 posiłków dziennie w określonych odstępach czasu a to było dla mnie najtrudniejsze i staram sie jeść 1000 kcal dziennie od czasu do czasu pojawiają sie tzw " małe grzeszki " ale nie przejmuje sie nimi tak bardzo bo wiem że długa droga przede mną ale też kawałek już pokonałam xD i nie mogę sie poraz kolejny poddać .....;) PRZECHODZIŁAM PRZEZ TO WIELE RAZY NIESTETY;//  ale nie mogę sie kierować tylko i wyłacznie porażkami będę walczyć bedę walczyć sama ze sobą bo wiem że warto i osiągne swój wymarzony cel pokaże wszystkim na co mnie stać spełnię swoje marzenia i może wtedy spełni sie moje kolejne marzenie o poznaniu miłości mojego życia ?? kto wie ;)) nigdy nic nie wiadomo ;) zycie potrafi nas bardzo zaskoczyć ;)  studniówka była cudowna ;) wybawiłam sie naprawde niesamowicie ;)) i partnera tez miałam naprawde super wymarzonego ;)) niezapomniana impreza ;) teraz czeka mnie matura.... z tym już troche mniej entuzjazmu no ale cóż... też będę walczyc uczyć sie i sie nie poddam bede dażyć do celu i wierze ze zdam tą mature i pojde na wymarzone studia a wtedy bede sie starała znalesc prace ;) są już małe efekty w odchudzaniu ;)  dużo osób chwali mnie że schudłam i ja widze tez efekty po swoich rzeczach które były jakiś czas temu zamałe ;) to prawda jest cieżko bo chciałoby sie żeby jak najszybciej zrzucic zbędne kilogramy ale tak sie nie da ... a może to i lepiej ?? może lepiej że musimy sie starać poświęcać bo wtedy docenimy efekty pracy i staniemy sie bardziej pewni siebie  troche dumni xD  ale będziemy mieć powód do dumy więc mysle ze to nic złego xD pewnie będziemy  bardziej radośni uśmiechnięci i zadowoleni z życia i to jest piękne ze mimo przeciwności losu dałam radę ;) POZDRAWIAM ;)

12 października 2013 , Komentarze (1)

wiem że bardzo dawno sie nie odzywałam i bardzo przepraszam ale szkola mnie przerasta.... Ciągle tylko matura nauka studniówka i tak w kółko... no ale trzeba jakoś przetrwać ;) 
4 tygodnie temu zaczęłam diete bezglutenową i dzisiaj się ważyłam z tym że miałam końcówkę okresu i nie wiem czy napewno prawidłowo pokazała waga ale jak narzie jest 6,1 kg.
Bardzo bym chciała schudnąć więcej i mam nadzieje że to osiągnę ;)) bo 10 stycznia czeka mnie studniówka .... Boje się że nie będę miała na nią z kim iść ... nie wiem czy znajde kogoś do tego czasu ;/// koleżanka powiedziała że mi pomoże więc mam nadzieje że razem coś wykombinujemy ;)) Jak myślicie ile mogę schudnąć do studniwki 10 stycznia ? moje przykładowe menu to :
Śniadanie mleko ( nie mam czasu na nic więcej a pije je jeszcze w samochodzie ;//) 
II śniadanie jabłko w szkole
III śniadanie brzoskwinia ( czasami -  poprostu niekiedy nie mam czasu )
w szkole wypijam też 0,5 litra wody
Obiad : np 2 ziemniaki pół piersi z kurczaka i do tego warzywa np buraczki ogórek pomidor itp.
Kolacja czasami nie jem nic a czasami jabłko pokrojone na drobne kawałki
Po szkole i po objedzie jakiś czas pije również dzbanek herbaty z cytryną  bo jestem przeziębiona i nie chce pić wody
A  jeżeli chodzi o ćwiczenia to 2 razy w tygodniu rower i 2 razy w tygodniu w-f 
Postaram  się wiecej .... ale to jest w moim przypadku to jest trudne....;/////
Chciałam jeszcze dodać że nie katuje się tak bardzo tą dietą przestałam już nawet myśleć o pokusach bo ja już poprostu nie jestem głodna ;)) robie co sobote placki desery różne przysmaki na kolacje i mnie to nie rusza oni jedzą ja pije herbatę i jest ok ;)) przyzwyczaiłam się już do niej i będę walczyć żeby tym razem wytrwała do końca ... bardzo tego prgnę chociaz wiem  że to wymaga wielkiego wysiłku i mnóstwa czasu .... trzymajcie kciuki xD bardzo was o to prosze .... a ja oczywiście trzymam kciuki za was ;))) Pozdrawiam ;))



25 sierpnia 2013 , Skomentuj

długo się nie odzywałasm ale jeżdziłam z nowu od lekarza do lekarza   ale pomogło trochę a to zawsze już coś ;)) rozmawiałam tydzień temu z pewną osobą i dużo mi dała do myślenia. dała mi radę że jak chcę coś zjeść co nie powinnam lub mam " napad głodu " to zastanowić się 3 razy czy ja tego potrzebuję ?? czy nie potrzebuję zupełnie czegoś innego a właśnie tym zastępuję jedzenie ? czy nie potrzebuję np wspaniałego chłopaka zdrowia  zdania jakiegoś egzaminu odstresować się na rowerze posłuchać ulubionej muzyki ? bardzo dużo mi to pomogło i zaczęłam to stosować ;) staram się też jeść bardziej regularne posiłki np.
wczoraj
I śniadanie
1 kawałel chleba razowego z białym twarożkiem i 2 plasterkami pomidora i herbata do tego 
II śniadanie 
ok 100 g jogurtu naturalnego  z płatkami owsianymi i malinami było bardzo dobre ;)
Obiad 
grzyby pokrojone w drobną kostkę tylko ze zapomniałam mpowiedzieć mamie żeby mi zostawiła i usmażyła wszystkie ;((  no ale trudno ;/ do tego kawałek kalafiora i kawałek twarożka i to w takiej małej miseczce trochę większej od filiżanki ale nie dużo 
kolacja 
banan 
co myślicie o moim jadłospisie ? co byście zmieniły ? bardzo proszę o pomoc ;)

3 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

niestety ;( wieczorem miałam napad głodu po tym jak zjadłam kurczaka gotowanego i marchew gotowaną jadłam jak jakaś "opetana " zjadłam bułkę białą i schabowego i jeszcze budyń do tego boże masakra ;/ nie radzę sobie znowu ale wiem że nie mogę się poddać wypiłam dzisiaj 2 litry wody gazowanej grałam w tenisa chwilę też pojeżździłam na rowerze
strasznie zdenerwował mnie ten kolega i zniechęcił mnie do chłopaków pojechałam tam żeby zapomnieć o jednym a wkurzył mnie jeszcze bardziej i zranił wczoraj drugi czy ja zawsze muszę wpadać na tych " gorszych " chłopaków czy nie zasługuję na odrobinę szczęścia czy nie mogłobybyć w końcu dobrzemieć cudownego faceta schudnąć i wyzdrowieć ? ;((
przepraszam ale jestem strasznie załamana i nie mam już na to siły musiałam się poprostu wygadać wielki dołek znowu odkopany nie wiem gdzie mam szukać miłości ;(((

3 sierpnia 2013 , Skomentuj

wczoraj nie powstrzymałam się i zjadłam na kolację hot doga bo mnie tak długo namawiali że w końcu nie wytrzymałam i zjadłam boże znowu się nie opanowałam i nie powstrzymałam ;((ciężko jest ;((( masakra a teraz mam wyrzuty sumienia ;(( 
wczoraj na dyskotece było bardzo fajnie ale pod koniec bardzo mocno zdenerwował i dobił mnie kolega więc po chwili wyszłyśmy zrezta nie tylko mnie zdenerwował ;/
złapałam kolejnego doła ;(((((  od ranaq było ok bo zjadłam sałatkę z jednego pomidora i 1 ogórka kiszonego potem na obiad zjadłam rosół z marchewką i łyżką klusek 

2 sierpnia 2013 , Skomentuj

zjadłam na obiad 2 ziemniaki jedno jajko i mała misezka " podobna do filiżanki mizerii bez cukru chociaż nie smakowała mi za bardzo ;/ i na kolację marchewkę i to na tyle ;) myślę że to nie jest tak dużo tak akurat powiedzmy ale rzeczywiście jak się je 4 lub 5 posiłków dziennie to nawet nie czuje się głodu i tak dużo nie myśli o jedzeniu a to był właśnie mój najczestszy błąd w odchudzaniu nieregularne posiłki i jakoś nie mogę się przyzwyczaić do jogurtu naturalnego nie wiem jak się go nauczyć jeść ;/ może z owocami ? np. kiwi ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.