Hej,
dziś padam po tylu godzinach na uczelni...a jutro od nowa. Robie podsumowanie dzisiejszego jedzenia ( ogranioczne mozliwosci na uczelni) i spadam spac ...jeszcze @ sie zaczela ....:(
I : 3x wafle ryzowe+ ser bialy chudy+konfitura wisniowa+ banan
II:kanapka z bulką grahamka, plasterek wedliny+plasterek sera zoltego+warzywa
III: jablko+kubek goracej czekolady do picia ( bylo mi taaaakkk zimno na uczelni )
IV: makaron razowy + szpinak+jajko
V: avtivia brzoskwinioa mała
Ciekawe ile kcal? chyba dziś to juz naprawde sporo ...
Dzień bez słodyczy , podjadania, fast foodów , alkoholu:
1 2 3 4 5
grubciaakasia
22 listopada 2015, 09:33jest dobrze, nie jest za wiele, musisz jesc tyle ile potrzebujesz :) pozdrawiam
angelisia69
22 listopada 2015, 04:10taka czekolada na jesienna pogode super ;-) duzo kcal nie masz,troszke bezwartosciowo ale jak na takie warunki,moze przygotuj sie nastepnym razem i zrob pudeleczko z salatka czy nalesniki?
Agapija
21 listopada 2015, 23:18Wiem, co znaczy jedzenie na uczelni :P A i gorącą czekoladę uwielbiam, zimno czy nie zimno... ;) Pozdrawiam!
LoVeLoVe92
21 listopada 2015, 23:20Nie wiem czy powinnam ją pic, ale jeden kubek na miesiac mysle, ze nie zaburzy moich planow ( nie policzylam nawet tego jao slodzycze) wybralam wersje z najmniejsza iloscia cukru na chudym mleku- nawet bym tego nie pila, ale bylo mi mega zimno a nic nawet herbata tak mi nie pomaga jak goraca czekolada
Anulka_81
21 listopada 2015, 23:12Ostra motywacja ;-) Trzymaj się dzielnie:-) pozdrawiam!!