Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14.12.2015- dzień 29- PROBLEM- może pomożecie???
:(

Ja miewam od czasu do czasu takie problemy, ale góra 3 dni się zdarzało. A tak na co dzień staram się na czczo wypić gorącą wodę z cytryną i łyżkę błonnika witalnego zamieszaną z wodą a potem jeszcze szklankę wody, bo jeśli się przyjmuje błonnik to wręcz trzeba wypić minimum 2l wody dziennie

Mam ten sam kłopot.Dziewczyny też mi doradzały, raz pomaga to raz co innego, ale cały czas muszę się pilnować. Ostatnio pomógł mi len ran i wieczorem i jedzenie codziennie grejpfruta, chociaż pół. Na razie odpukać. Prawdą jest, że gdyby nasze jelitka funkcjonowały prawidłowo to i samopoczucie byłoby lepsze i waga by ruszyła. Trzymaj się!

Może za mało błonnika? Zjedzenie jabłka na czczo i popicie wodą (stosować codziennie) regularne posiłki,picie płynów ok 2l dziennie,siemie lniane,oczywiście ważna regularność

papieros, kawa i po kłopocie, choć to zdrowe nie jest na pewno,

Na mnie działa wypicie rano mieszanka kawy zbożowej z rozpuszczaną (ja piję taką z Biedronki śniadaniową) z mleczkiem na czczo a potem owsianka na mleku z jabłkiem, suszonymi owocami i cynamonem - a potem lecę do kibelka zabijając wszystkich po drodze. Jeśli jednak nic nie pomaga może powinnaś zgłosić się do gastrologa? Nie chcę Cię straszyć,ale czasami takie problemu z układem trawienno-wydalniczym mogą być objawami jakichś zmian chorobowych - w każdym razie lepiej byloby sprawdzić zanim okaże się że jest za póxno żeby działać.

nigdy tego problemu nie mialam wiec nie pomoige.Od kilku lat dzien w dzien zjadam 3-4 jablka ze skora pomiedzy posilkami i uwierz mi naprawde nie wiem co to zaparcia

Wprawdzie nie miałam nigdy takiego problemu, ale kiedy jem po kilka sałatek dziennie, to mam taką przemianę materii, że aż furczy, więc może wypróbuj. I może to z olejem to jest jakiś pomysł. Powodzenia, współczuję Ci I gratuluję wytrwania takiej ilości dni bez tych wszystkich niezdrowych rzeczy!

Ja od miesiąca piję sok z aloesu (kielonek z rana i drugi wieczorem). Też nic na mnie nie działało - dopiero to

Na mnie działają wręcz zabójczo suszone (ale takie mięsiste, wilgotne) morele ; teściowa (która odwiecznie ma ten problem, a jest chuuuda) korzysta z laxantesu i boldaloinu; często też pija piwo (!) do mięska przykładowo, i zjada śliwki suszone w dużych ilościach, do tego wodę lekko gazowaną pije,,,, ale to ona ... A ile błonnika dziennie zjadasz (na oko) może chleba ciemnego za mało...Nie umiem chyba za bardzo pomóc w tej materii... Trzymaj się dzielnie. Szkoda że tak cierpisz:-((( Buziaki

dla mnie najlepszym sposobem, który wiem że działa na wiele osób jest kawa koniecznie sypana na czczo-najlepiej z odrobiną mleka:) walcz, nie poddawaj się, dużo wody też pomaga.

polecam pić rano łyżkę oleju np. lnianego, kokosowego lub innego :) spróbuj! Ja na co dzień nie mam takich problemów, wręcz przeciwnie, ale gdy czasem coś mnie "zakorkuje" to olej działa najlepiej :)

mam to samo.....i to co w komentarzach też nie pomaga rozumiem cię

Z zaparciami walczyłam prawie 40 lat, od dziecka je miałam :( Pomagały tylko tabletki przeczyszczające. Powód okazał się banalny, zaparcia u mnie powodowały nietolerancja glutenu i nabiału. jak zmieniłam dietę, wywaliłam z niej to co mnie uczula i czego nie tolerują zaparcia poszły w zapomnienie. teraz nawet 2x dziennie idę :D

A próbowałaś colon c? albo siemię lniane? Jak nic nie pomaga to może gastrolog?

Nie miałam takiego problemu ale wiem po czym u mnie muszę do WC. 1. Bieganie (czytałam że wpływa na jelita) 2. Kotlety sojowe w proszku z firmy orico, nazwę chyba przekręciłam ale to takie zielone okrągłe logo

Wiele ludzi pisze, że pomaga im wprowadzenie do diety oleju lnianego (może być inny) + odpowiednia ilość wody no i błonnik :). Olej podobno daje to taki "poślizg". Jesteś za pewnie na diecie gdzie na pierwszy miejscu obcina się tłuszcze.

Ja nie mam pomysłu, bo mam od lat identyczny problem :(