Śniadanie-owsianka, kilka wiogron,nektarynka, kawa inka, +2 kostki gorzkiej.
II śniadanie- kebab w tortilli z kurczakiem, puszka coli, lód (!)
Obiad- ryba, pół woreczka kaszy gryczanej,warzywa, grahamka z masłem serem i pomidorem, koktajl truskawkowo-bananowy,
Kolacja-dwie kromki razowca posmarowane cienko masłem, pół pstrąga wędzonego, papryka.
II śniadanie rozwaliło system, no mówiłam, mały wyjazd i tak wyszła dupa. Coli ja nie kupowałam. I tak jej nie dopiłam. No cóż,,, tak wyszło ale nie załamywałam się i wieczorem odwaliłam 6-minutówki. Całe pół h
Jutro piekę ciasto. Spróbuje tylko masy czy dobra. Obiecuje. A skosztuje w niedzielę
grubas11111
29 sierpnia 2014, 22:05e tam wyjazd raz na jakiś czas można :) ale dobre to 2 sniadanko, z 1000 kcal :)