Nowy rok szkolny...nowa szkoła... No właśnie. I troszkę tu będzie zmian. Na razie będę dojeżdżać około h w jedną stronę. Nie będzie mnie cały dzień w domu. Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać. Chodzi mi o aktywność i o dietę. Dzisiaj Ok dietetycznie, fizycznie-brak sił. ogólnie podróże są mega męczące. Będę jadała w domu tylko śniadanie i kolację, przy dobrych wiatrach II śniadanie, ale to rzadkość. Nie wiem, będę kupować jakieś owocki, bułki z ziarnami, croissanty etc.
Trzymajcie się, będzie mnie tu mniej, ale weekendy będę Wam poświęcać
pestka8
2 września 2014, 20:25POwodzenia :) dasz rade ! :)
blue-boar
2 września 2014, 13:11dasz radę, chociaż wiem jak to po takim dniu bedzie cięzko
aska159222
1 września 2014, 22:08Kochana, rób sobie sałatki, kanapki i pakuj w pojemniki :)