DZIS PO IMPREZCE WSTALAM DOSYC PÓŹNO, ŚNIAANKO MĄŻ MI PODAŁ OK. 12 DOPIERO- JAJECZKO NA MIĘKKO, PARÓWECZKA Z WODY I POMIDOR ORAZ KROMKA PIECZYWA.
DZIŚ ZOSTAŁAM SAMIUTKA W DOMU I TAK MNIE BĘDZIE KUSIĆ JEDZENIE PEWNIE, ALE POSTARAM SIĘ NIE DAĆ I JEŚĆ REGULARNIE! NIEDŁUGO WEZMĘ SIĘ ZA SPRZĄTANIE!
NOI NA OBIAD PORAZKA, SAMI ZOBACZCIE... DODAM, ZE ZJADLAM OK 15.. NA SILKE DZIS NIE IDE, BO POGODA JEST PRZEOKROPNA, PADA I JEST ZIMNO, A POZA TYM MAM SPORO DO ZROBIENIA, ALE NAPEWNO ZROBIE DZIS BRZUSZKI I POCWICZE Z CIEZARKAMI NA RECE! A PONIZEJ MOJ BEZNADZIEJNY OBIAD...
I WPADLAM, SAMOTNY DZIEN JAK ZWYKLE NIE WYSZEDL...
PATRZĄC NA MOJ OBFITY OBIAD, POSTANOWILAM NA KOLACJE ZJESC TYLKO 1 KANAPECZKE Z HERBATKA!
ewela22.ewelina
27 listopada 2011, 18:05tak zgadzam sie cytrynka z woda mniam:D haha no frytki były??:D ale mi ochote narobiłas:D ale nie nie jeszcze torche do swiat:D oj dasz rade:-*