NIE MAM CZASU PISAĆ DZIEWCZYNKI, WIEC TYLKO NA SYZBKO:
ŚNIADANIE, OK 8:30
II ŚNIADANIE: OK 11:30- TO SAMO, CO NA ŚNIADANIE
NA OBIAD: OK 15:30
PO PRACY BYŁA GODZINKA SIŁOWNI, ALE JAKOŚ BEZ WENY I TYLKO TROCHE SIĘ ZMĘCZYŁAM, ALE TO ZAWSZE COŚ!
PO SIŁOWNI, OK. 19:30- ZUPKA SEROWA ZROBIONA PRZEZ BABCIE,MNIAMM