Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 10


Padam.. godzinkę temu zrobiłam trening i właśnie skończyłam kolację, czuje się pozytywnie zmęczona i mam mały wyrzut / zarzut (bardziej z siebie wyrzucam niż zarzucam) mianowicie treningi Chodakowskiej nie tyle są nudne, bo jest co robić, tyle że teraz powiem coś co mówi wiele dziewczyn.. jej głos! jej GŁOOOOSS! bez emocji, nie zagrzewający mnie, ciągle o tym samym brzmieniu.. Jestem wkurzona na siebie, że nie chce mi się z nią ćwiczyć (widziałam imponujące efekty wielu dziewczyn) i to nie dlatego, że nie mam energii. Nie wiem, pomyślałam, że będę do nich wracać jeżeli będę miała ochotę, bo priorytetem jest się ruszać, nieważne z kim i jak. Także dzisiaj znalazłam dla siebie coś bardziej w rytmie. Jakby kogoś interesowało, to ta Pani na prawdę jest spoko: 

Tymczasem jadłospis:

- śniadanie : kanapki z sałatą, wegańskim żółtym serem (plasterek) i pomidorem, posypane szczypiorkiem i płatkami drożdżowymi 

- obiad : wege fasolka po bretońsku, na głównej stronie dodałam przepis :)

- kolacja : to samo co na obiad :)

Do jutra, wybaczcie za ten wylew emocji :P

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    25 lutego 2015, 20:16

    Ja sowjego czasu ćwiczyłam z nią dzień w dzień i nadal do niej wracam czasami :D Fasolka- to co kocham najbardziej!

  • hajlaajf

    hajlaajf

    25 lutego 2015, 20:08

    aż zgłodniałam :D ja gdy ćwiczę z Chodakowską wyciszam ją i puszczam sobie jakąś dobrą muzykę. i tak mija 45 minut :)

  • tease

    tease

    25 lutego 2015, 20:01

    Nie jesteś jedyną, którą Chodakowska wkurza. Treningi ma fajne, ale wkurza mnie... jej perfekcja. Skacze przez godzinę i dalej ma idealną fryzurę, zero potu, zero przyśpieszonego oddechu... i właśnie, ten ton. Co tam efekty, one pojawią się po ćwiczeniach z dowolnym trenerem. Myślałaś może o czymś z Shaun'em T? Insanity, t25, trochę tego jest. Fajny blog, dodam sobie ciebie jak pozwolisz, jestem ciekawa twojej diety :)

    • MagdaKing

      MagdaKing

      26 lutego 2015, 01:42

      Jasne! super! spróbuję coś poszperać w necie liczyłam cicho na to , że znajdzie się jakaś fajna osoba, która mnie zrozumie i coś podpowie. Co do Chodakowskiej jedyny pot chyba jaki zauważyłam to w treningu "DetoCell" chyba jakoś tak się to nazywa.. chociaż to 30 min treningu kardio, to pot się pojawia na cyckach... ale może ona tak nauczyła swoje ciało pewnych ćwiczeń, że mięśnie już nie bardzo reagują.. ? na to by wychodziło.. W każdym razie dzięki, będę wstawiać więcej przepisów, (jutro zupa mocno buraczkowa ze sporą ilością warzyw) :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.