Dziś ostatnu dzień laby - koniec urlopu, jutro do pracy.
Jak na razie od rana nigdzie nie wyszłam, robiłam porządki, czytałam wasze pamiętniki, a teraz oglądam tv.
Jeszcze dziś musze wyjść do miasta zrobić zakupy no i planuje iść pobiegać , bo nie byłam od 2 dni.
Moje śniadanko z dzisiejszej diety WO.
piekna.i.mloda
2 sierpnia 2014, 15:59Ciesz sie ostatnim dniem urlopu, uwiebiam czerwone grejpfruty, wspaniale oczyszczaja :)
Magga74
2 sierpnia 2014, 15:44Greipfrut :) Broń Boże mięso, teraz przecież jestem na diecie WO, tu nie ma miejsca na mięso
Kaoka123
2 sierpnia 2014, 15:41Co to? Podejrzewam, ze to jakiś owoc.(greipfrut..?). Jak pierwszy raz spostrzegłam to zdjęcie, pomyślałam, ze to surowe mięso...xd