Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie umiem się pozbierać


znowu mam wieczorem napady głodu i wchłaniam wszystko co popadnie. Jak się nie opanuję to zaprzepaszczę tyle miesięcy ciężkiej pracy. Ale do mojego mózgu jakoś to nie dociera
  • raznazawszee

    raznazawszee

    20 maja 2013, 15:28

    wieczorem jak mi się chce jeść lub np chcę coś podjeść biorę sobie gumę do żucia..

  • majeczka08

    majeczka08

    20 maja 2013, 10:46

    Lutus...próbowałam. Ale mój facet mi ciągle powtarzał, że wcale tak źle wtedy nie wyglądałam:) to trochę mi podkopało motywację. Ale wczoraj zobaczyłam najnowsze zdjęcia i trochę kopa mi to dało. Wiadomo, jak chudniesz 15kg to się wydaje że wyglądam super. Bynajmniej w lutrze. Bo było gorzej. ale na zdjęciach...dalej kluska:) sarna88 gratuluję i dzięki za motywację :) staram się ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Do tego weekendy spacery, wycieczki, góry. Albo na ogródku u mamy haruję jak wół:) wtedy już nie ćwiczę, bo to jak 5h rowerka:) Wczoraj objadłam się jak świaniak, a mam tylko pół kg więcej, to przez mega intensywny weekend. Jakbym sie nie objadła, to pewnie z kg w dół by był :( buuu

  • sarna88

    sarna88

    20 maja 2013, 10:26

    wymyślaj okazje do ruchu, albo wyjdź gdzieś. albo zrób kilka skłonów czy przysiadów jak się woda gotuje a super pomysłem jest "będę ćwiczyć na jednym bloku reklamowym Polsatu :D"

  • sarna88

    sarna88

    20 maja 2013, 10:24

    ja od sierpnia startowałam kilka jak nie kilkanaście razy, za każdym razem szlo mi lepiej byle sie nie poddawać. ciągle waha się na przestrzeni 2 kilo. od 2 tyg wzięłam sie za siebie i 3 kilo spadło i 8 cm :D powodzenia życze i kop kop :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.