Żyję. Dziecko również, ma się dobrze.
Czas tak leci, choć wszystkie dni są takie same, szczególnie teraz.
Mimo karmienia nie chudne (standard u mnie), ale niestety też przytylam i to bardzo gwałtownie. Cos ze mną nie tak, ale ciężko teraz z badaniami.
Pilnuje kalorii i spożycia białka (jem go tragicznie mało). Może to pomoże, choćby zatrzymać wagę.
Sofijaaa
4 maja 2020, 14:23Fajnie że tutaj jesteś. W grupie zawsze raźniej i łatwiej :-)