Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rywalizacja :)

Rzucono mi rękawice ,którą oczywiście podniosłam .

Chyba wiecie jak to jest jak pracuje się wśród prawie samych bab ,
i ciągle gada o jedzeniu i odchudzaniu .
Tak przynajmniej mam ja .
Codziennie wysłuchuje jakie to biedne że schudnąć nie mogą ,
a w rzeczywistości nic nie robią aby schudnąć .
Wczoraj nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam co o nich myślę.

Odzew był natychmiastowy .

Jak jesteś taka mądra to -rywalizacja .

Na tapetę poszły różne diety.

Padło na kopenhaską.

Wiecie jaką zagorzałą jestem przeciwniczka diet cud miód .

Stanęło na tym ,
że dwie koleżanki zaczynają od poniedziałku właśnie tą dietę ,
a ja powracam do mojego zwykłego MŻ.

Pasek zmieniłam ustawiłam od zera .
Wagę utrzymuję od kilku miesięcy ,
większych problemów nie przewiduję .

Ale mi wlazły na ambicje 

walka troszkę nie uczciwa ale liczy się efekt końcowy .

A hi hi czemu dopiero od poniedziałku ,
Bo jedna idzie na urodziny do siostry ,
a druga na parapetówkę .

To są jaja ale no cóż ,mi to nie robi żadnej różnicy.

Liczę na wasze wsparcie:)

Dziś na obiad .

Łazanki

Do wpisów jakie robiłam powrócę ,jak przemyśle jadłospis :)
W końcu teraz hi hi  będę się odchudzać.
Na duże zmiany w menu  jednak nie liczcie.

HUMOR MI ZNÓW DOPISUJE
BĘDZIE  HI HI WESOŁO




 

 

 
 








 

 





  • mamarosa

    mamarosa

    23 listopada 2012, 09:16

    Na kopenhaskiej dużo się chudnie a potem wraca z nawiązką. Już gratuluję wygranej :-)

  • Thisisit

    Thisisit

    22 listopada 2012, 15:14

    Czyli teraz zamiast wstawionego zdjęcia np. zupy kremu, będzie pól zdjęcia?:P No nic powodzenia :) A jeszcze parę tygodni temu pisałaś, że chcesz nas opuścić bo się nie zamierzasz odchudzać :) A tu taki suprajs :) Czekam na efekty :)

  • angel2601

    angel2601

    22 listopada 2012, 14:26

    Ciekawe ile wytrzymają na kopenhaskiej, jest ciężka i wyniszcza, stosowałam ją raz jeden, nawet mi sie udało schudnąć chyba 8 kg. Ale Tobie powodzenia, niech one się męczą :))

  • BialyKwiat

    BialyKwiat

    22 listopada 2012, 12:30

    W takim razie kciuki trzymam podwójnie :)

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    22 listopada 2012, 11:59

    Hi hi ja Ci ten mundurek przy najbliższej okazji przerobie na sznurówki :)

  • Bragadino

    Bragadino

    22 listopada 2012, 11:31

    Jak to niewiele potrzeba do poprawy humoru. I powrotu do diety. Trzeba było powiedzieć - sama bym się z Tobą założyła, że nie schudniesz :) Np o czerwony mundurek :)

  • Kamila112

    Kamila112

    22 listopada 2012, 10:57

    No to powodzenia w rywalizacji :) No fakt też się spotkałam z osobami które mówią że chciały by schudnąć a przy tym zjadały tłustego hamburgera. No ale cóż szkoda nerwów. Wszystkiego dobrego. Miłego dnia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.