Niby wszystko w jak najlepszym porządku ,
jednak ten dzisiejszy dzień jakiś taki nijaki .
Zeszło mi na prasowaniu firan i zasłon ,
nawet obiadu dla wszystkich nie robiłam ,
każdy zrobił sobie co tam sobie wymyślił .
Mąż wrócił do domu o czwartej nad ranem ,
więc większego pożytku z niego dzisiaj nie ma .
Hi hi odbije sobie jutro poszukam mu zajęcia .
Dzisiejsze menu .
Śniadanie .
Dwa sandwicze z szynką , serem i szpinakiem
do tego dip czosnkowy i keczup .
Obiad .
Podsmarzony plaster boczku ,pieczarki ,por ,szpinak ,papryka
jajko sadzone i naleśnik pokrojony w wstążki +przyprawy .
Na deser .
Sernik w którym jest tyle cukru co niektórzy do herbaty sypią ,
piecze go moja znajoma -jest cukrzykiem ,no i pomarańcza .
Hi hi niestety ciastem znowu musiałam się podzielić .
I dziś tak nie typowo bo wstawiam kolację .
Połowa bułki pełno ziarnistej ,zielenina śledż w oleju ,papryka .
Szkoda że w domu mam tak mało pomocy ze strony domowników
ale hi hi jak mi już ciśnienie na maksa skoczy .
To ja im takie święta zrobię jak oni pomagali w ich przygotowaniu.
NIE PRZEMĘCZAĆ SIĘ W PRZYGOTOWANIACH
jednak ten dzisiejszy dzień jakiś taki nijaki .
Zeszło mi na prasowaniu firan i zasłon ,
nawet obiadu dla wszystkich nie robiłam ,
każdy zrobił sobie co tam sobie wymyślił .
Mąż wrócił do domu o czwartej nad ranem ,
więc większego pożytku z niego dzisiaj nie ma .
Hi hi odbije sobie jutro poszukam mu zajęcia .
Dzisiejsze menu .
Śniadanie .
Dwa sandwicze z szynką , serem i szpinakiem
do tego dip czosnkowy i keczup .
Obiad .
Podsmarzony plaster boczku ,pieczarki ,por ,szpinak ,papryka
jajko sadzone i naleśnik pokrojony w wstążki +przyprawy .
Na deser .
Sernik w którym jest tyle cukru co niektórzy do herbaty sypią ,
piecze go moja znajoma -jest cukrzykiem ,no i pomarańcza .
Hi hi niestety ciastem znowu musiałam się podzielić .
I dziś tak nie typowo bo wstawiam kolację .
Połowa bułki pełno ziarnistej ,zielenina śledż w oleju ,papryka .
Szkoda że w domu mam tak mało pomocy ze strony domowników
ale hi hi jak mi już ciśnienie na maksa skoczy .
To ja im takie święta zrobię jak oni pomagali w ich przygotowaniu.
NIE PRZEMĘCZAĆ SIĘ W PRZYGOTOWANIACH
Bragadino
23 grudnia 2012, 12:53No to mi całkiem tak samo dzień zszedł - firanki, zasłonki, pieczenie ciast... :)
limonka80
22 grudnia 2012, 22:25U mnie pomagał dzisiaj synek :0)
karrrrola
22 grudnia 2012, 20:20Uwielbiam patrzyć na Twoje jedzenie, chyba zacznę sobie takie robić :)
anowia24
22 grudnia 2012, 19:59fajne menu, takie kolorowe, a z pomaganiem to chyba tak wszędzie jak sama nie zrobisz to nikt Cię nie wyręczy:)
czekoladka.kokosowa
22 grudnia 2012, 19:58nie moge sie nadziwic skąd u ciebie tyle weny co do posiłków mi ostatnio to nic się nie chce robic