W dalszym ciagu bardzo żle się czuje ,
po mimo że nawet odchudzając się jem wszystko ,
to jednak w obecnej sytuacji to raczej nie wskazane .
To na jakiś czas odpuszczam.
Po wyskokach świątecznych , noworocznych ,
i po noworocznych waga 63 kg -pasek zmienię jutro.
Wybaczcie nie czytam Was ,oblegam tapczan .
Edyta mnie do szału doprowadza ale to tylko moja wina ,
drażni mnie wszystko .
Jedynie co robię to szukam strony w internecie ,
która mnie powali na kolana .
Moje kryteria to smak ,kolor i czas przygotowania .
Trzy czwarte moich posiłków to -
czas przygotowania do 25 minut ,mam na myśli moje obiady .
Znalazłam stronę która bardzo mi się podoba ,
spełnia moje kryteria .
PRZEPISY PL.
Polecam wszystkim zagonionym ,
a kochającym smak i kolor na talerzu tak jak ja.
Moje dzisiejsze menu .
Do pracy zabrałam .
Obiad .
Surówka ,ryż i pierś z kurczaka w sosie cebulowo pomidorowym .
Deser .
Teraz chyba skupię się na podtrzymaniu tego co mam a nie na spadku .
Jakoś w ten nowy rok weszłam z lekkim załamaniem .
Pewnie szybko minie .
Ale jak na razie trzyma .
SUPER SNÓW ŻYCZĘ
PS .Pasek zmieniony .
po mimo że nawet odchudzając się jem wszystko ,
to jednak w obecnej sytuacji to raczej nie wskazane .
To na jakiś czas odpuszczam.
Po wyskokach świątecznych , noworocznych ,
i po noworocznych waga 63 kg -pasek zmienię jutro.
Wybaczcie nie czytam Was ,oblegam tapczan .
Edyta mnie do szału doprowadza ale to tylko moja wina ,
drażni mnie wszystko .
Jedynie co robię to szukam strony w internecie ,
która mnie powali na kolana .
Moje kryteria to smak ,kolor i czas przygotowania .
Trzy czwarte moich posiłków to -
czas przygotowania do 25 minut ,mam na myśli moje obiady .
Znalazłam stronę która bardzo mi się podoba ,
spełnia moje kryteria .
PRZEPISY PL.
Polecam wszystkim zagonionym ,
a kochającym smak i kolor na talerzu tak jak ja.
Moje dzisiejsze menu .
Do pracy zabrałam .
Obiad .
Surówka ,ryż i pierś z kurczaka w sosie cebulowo pomidorowym .
Deser .
Teraz chyba skupię się na podtrzymaniu tego co mam a nie na spadku .
Jakoś w ten nowy rok weszłam z lekkim załamaniem .
Pewnie szybko minie .
Ale jak na razie trzyma .
SUPER SNÓW ŻYCZĘ
PS .Pasek zmieniony .
Wampierz
19 stycznia 2013, 00:02Ojoj jak ten Twój obiad pysznie wyglądał. A tak to każdy czasem potrzebuje takiego czasu odpoczynku i zapomnienia - tylko nie rób tak jak ja.... pół roku - dobre kilka kilo mi przybyło.
Julitta1982
12 stycznia 2013, 12:07Przegoń smutki i to jak najszybciej. O ile się nie mylę To chyba Ty mi kiedyś napisałaś, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko wziąźć ścierkę i wycierać. I wiesz co? Ilekroć mam gorszy dzień przypominam sobie ten komentarz, uśmiecham się, dostaje kopa i działam dalej. Tak więc Kochana życzę Ci wszystkiego naj i to jak najszybciej. Serdecznie pozdrawiam:)
Bragadino
9 stycznia 2013, 12:28Trzym się - mam nadzieję, ze ci ten "smutas" szybko minie.