Dzisiaj będzie poważne złamanie diety bo dałam sobie dyspensę na winko wieczorem. Będą to pierwsze % od sylwestra. Wcześnie zdarzało mi się popijać winko na wieczornym filmie nawet kilka razy w tygodniu, było też dla mnie remedium na stresujący dzień w pracy. Wracając do domu już wyobrażałam sobie jak otwieram butelkę. Zawsze zamawiałam wino lub aperol do obiadu w restauracji. Myślę, że było tego za dużo. O niebo lepiej czuję się przez te 4 tygodnie kiedy nie piję i mam zamiar zmiany dotyczące alko wprowadzić na stałe. Piję tylko okazjonalnie.
Przyszedł też wczoraj mój nowy sprzymierzeńca odchudzania : stepper. Mam plan ćwiczyć codziennie 0,5 h podczas oglądanie informacji. Wiem, że jak narzucę sobie konkretną godzinę to łatwiej będzie mi się stosować.
We wtorek zaczynam też treningi z trenerem personalnym. Będą się odbywały na szczęście na siłowni (Nie mówcie nikomu 😉). Zastanawiam się czy uda mi się pozbyć tłuszczu i jednocześnie budować mięśnie. Wiem, że byłoby lepiej zgłosić się do niego z mniejszą wagą.
Moje żarełko:
Wczoraj:
- 2x wasa + masło + mix sałat + ogórek + rzodkiewka
- Ryba , ziemniaki, surówka, kiszona kapusta
- Jogurt naturalny z musem i płatkami owsianymi
- Zupa warzywna
- 1w wasa, 1/2 małego pomidorka, odrobina sałaty, 1 jajko na twardo, 1,5 plastra szynki
Przedwczoraj:
- Makron z pesto i pomidorkiem
- Omlet z szynką i pomidorkiem
- 3x wasa + masło + mix sałat + ogórek + rzodkiewka
- jogurt naturalny z gruszką, bananem i mandarynką
Stepper : 20 minut
CzarnaAgaa
31 stycznia 2021, 17:10Piękna ta Twoja " pomarańczka" niech dobrze służy Powodzenia 🙂
Margheritaa
1 lutego 2021, 07:31Dziękuje :D
MizEatAlot
30 stycznia 2021, 10:22Super jest ćwiczyć z trenerem, zupełnie inna motywacja. Powodzenia
Margheritaa
30 stycznia 2021, 10:23Też myślę, że będzie fajnie lubię jak się mną ktoś zajmuje
MizEatAlot
30 stycznia 2021, 10:35Dawno temu miałam trenera i ogólnie się lubiliśmy, ale raz doszło do kłótni, bo kazał mi wskoczyć na skrzynię, a ja się za bardzo bałam. Nie chciał odpuścić. Dzięki niemu chodziłam regularnie i polubiłam ćwiczenia siłowe. Ale kiedy to było.
Margheritaa
30 stycznia 2021, 10:42Ja dawno temu też trenowałam z personalnym i rzeczywiście tworzy się po pewnym czasie jakaś więź. Z tamtym miałam wspólne flow mam nadzieję że z tym też będzie Ważne żeby był taki który nie odpuszcza. Trener to nie może być miękka faja.
Doma19
30 stycznia 2021, 09:21Jak alko to tylko raz w tyg :)
Margheritaa
30 stycznia 2021, 10:23ooo i to jest na +