Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
02.05 - zakupowo ;)





Witam cieplutko i słonecznie.
Zakupy 
po pierwsze coś dla ciała; maskara  Maybelline - tylko tej firmy używam, pomadka chyba MF w kolorze jasne lila, podkład Clinique -   rewelacja na moją facjatę i ukochany balsam do ciała - nic nie pachnie tak pięknie :)
po drugie coś dla ducha ; niekalorycznie, ale czy zawsze tak być musi?
życia nie da się brać całkiem na trzeźwo :)
po trzecie ...... no dietetycznie musi być i do tego czekoladowo - pychota i syte jak pierun ;)
po  czwarte zaspokojenie próżności, czyli ciuchy.Z lumpeksu ale fajne i się piorą :)
No i co .............. dieta to nie tylko wyrzeczenia, to także przyjemności.
Do później laleczki.
Jeszcze mały bonusik, kwitnące drzewko magnolii od sąsiadki ............;)


 całuski ;)
  • alam

    alam

    2 maja 2013, 20:41

    Jakoś boję się kupować takie sheki :) Kiedyś tak mi smakowały, że zamiast schudnąć, to przytyłam ;) A o biletach pamiętam! Buziaczki!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.