Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 68... ciąg dalszy....


No dziś mam trochę więcej czasu... no więc tak: ja się w pracy nie przemęczam... mąż wręcz przeciwnie... pracuje jako kierowca dla takiej firmy budowlanej... no i wszystko byłoby super gdyby nie to że samochód którym jeździ jest nie dokońca sprawny i jeśli zatrzyma go policja no to oki bo mandat płaci firma... no ale punkty to już Grzesiek zbierze... i kurcze boje się bo nie chcę żeby stracił prawo jazdy z nie swojwj winy!!!!! wobec tego pracy szukania ciąg dalszy!!!!

PRZEPRASZAM że do Was nie zaglądam... nadrobię jak wrócę!!!!

WIECZÓR:

dziś zjadłam:

ŚNIADANIE:
serek "wiejski" (200g) = 156kcal

LUNCH (w pracy):
4 kromki chleba (185g), wędlina (24g), musztarda (11g), ketchup (13g) = 478.46kcal

OBIADO-KOLACJA:
2 kotlety z mięsa i pieczarek (137g), sałatka Coleslaw z odtłuszczonym sosem (111g) = 439.06kcal

do tego:
0.5 litra wody mineralnej niegazowanej,
0.5 litra herbaty,

                                                                                        Zjedzone:
                                                                                                    1073.52kcal,
                                                                                        Spalnone:
                                                                                                         1000kcal.

Doliczam sobie też 10 kilometrów za pracę...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.