Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 311... jest mi lepiej....


Hej dziewczynki!!!!

Dziękuję Wam za to że mnie odwiedzacie i o mnie myślicie.... miło mi ogromnie...

Czuję się lepiej... choć nadal nie jest tak jak bym tego chciała... nadal jem jak świnka... i wymyślam niemożliwie.. zastanawiam się jak mąż ze mną wytrzymuje... ale kochany jest to trzeba mu przyznać...

Trzymajcie się kochane moje skarby!!!!

Dam radę...

I jeszcze raz dziękuję że jesteście ze mną..
  • Eleyna

    Eleyna

    25 września 2008, 18:34

    no pewnie, ze jestesmy i zawsze bedziemy...pozdrawiam i korzystaj z wykorzystywania meza, poki pelen cierpliwosci,hihi

  • Bogusia29

    Bogusia29

    25 września 2008, 12:49

    Ale ja bym się tak nad tymi mężami ciężarnych kobiet nie rozczulała bo niby jakie oni mają dolegliwości ciążowe po za wspieraniem i słuchaniem nas? Pozdrawiam serdecznie.

  • owieczek77

    owieczek77

    24 września 2008, 21:15

    Cieszę się, że czujesz się lepiej. A mężowie od tego są żeby z nami wytrzymywać - bo jak nie oni, to kto??? Pozdrawiam!

  • gosia81cz

    gosia81cz

    24 września 2008, 18:45

    teraz masz wytlumaczenie na wszystko :-) Ciesze sie, ze lepiej sie czujesz :-) Buziaki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.