Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16.09.2009... chora...


I mnie kurka rozłożyło.... przeziębienie.... nic mi się nie chce... ani jeść, ani ćwiczyć, ani robić cokolwiek co potrzebuje ruchu ręką czy nogą... ech..

                                                                          

nie wiem jakoś nie mam ostatnio weny do pisania w pamiętniku... w sumie to nie bardzo mam o czym.... dietkuję, dokąd mogłam to ćwiczyłam.... powoli chudnę sobie.... więc jest ok...

 

a poza tym ostatnio skupiłam się na dwóch akcjach które mnie wciąnęły okrutnie..... z czego jedna moja własna....

 

no nic kotki uciekam bo padam.... buziole trzymajcie się!!!!

                                                                                 

  • gosia81cz

    gosia81cz

    18 września 2009, 15:00

    zdrowiej szybciutko, mam nadzieje, ze dzieciaczkow nie pozarazalas...buziaki.

  • Ebek79

    Ebek79

    18 września 2009, 10:53

    Mam nadzieję, że już ci lepiej. Ja w zeszły weekend byłam zasmarkana:( Miłego weekendu!

  • Gugus26

    Gugus26

    17 września 2009, 17:45

    a mnie daje sie we znaki zab madrosci.Tak mi spuchlo dziaslo ze nie moge jesc, ani sliny przelykac.Jesli chodzi o odchudzanie to idzie Ci swietnie!!!Pozdrawiam

  • majrok

    majrok

    17 września 2009, 09:46

    zdrówka Słonko! pa

  • igaa79

    igaa79

    17 września 2009, 08:23

    wracaj szybko do nas i oby dzieciaczki sięnie zaraziły pozdrawiam

  • aja79

    aja79

    16 września 2009, 23:01

    Ci życzę - niestety i u mnie z tym kiepsko :( rozmiar 50? tak, miałam jedne spodnie i spódnicę, co się dziwić skoro w biodrach miałam przeszło 120cm? W drugiej ciąży dochodziłam do 100kg bo zaszłam w nią mając 85kg no ale to już przeszłość za którą chciałabym zamkąć drzwi.

  • owieczek77

    owieczek77

    16 września 2009, 22:16

    zdrowiej szybciutko. Buźka!

  • kapsell

    kapsell

    16 września 2009, 15:20

    to bylo bardzo dobra posuniecie z twojej strony :))))

  • Bogusia29

    Bogusia29

    16 września 2009, 15:05

    Dobre w tym wszystkim jest to , że nie chce ci się jeść. : ) Życzę zdrówka . Co do ceny za przedszkole to mieisęcznie wyjdzie nas ok 400 zł. tylko pierwszy mieisąc najgorszy ubezpieczenia i jakieś składki. To i tak nie dużo bo za prywatne w Warszawie płaci sięnawet 900,00 zł.

  • luise

    luise

    16 września 2009, 14:13

    od akcji masz urlop, wrócisz jak poczujesz się lepiej, buziak, pa

  • kapsell

    kapsell

    16 września 2009, 14:02

    Ja cie rozumie mam tak samo, dwa watki ktore wciagnely :))) i zadnej weny do napisania czegos w pamietniku :))) zycze zdrowiea

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.