Może któraś z Was też tak ma?
10.02 minie miesiąc od kiedy trzymam dietę 1600 kcal i chodzę 3 razy w tygodniu na siłownię (nie odpuściłam ani jednego treningu)
Waga maksymalnie spadła do 68,6 po czym dzisiaj 69,4 :) no cóż mówię trudno....zmierzę się centymetrem i tu miłe zaskoczenie przez miesiąc spadło:
Ramię -2 cm (27,5-->25,5)
biust -6 cm (98-->92)
pod biustem -7 cm (89-->82)
talia - 6 cm (85--> 79)
brzuch - 10 cm (100-->90)
biodra - 5 cm (110 --> 105)
udo -5 cm (65 -->60)
łydka -0,5 cm (36 -->35,5)
Czy zmniejszyć kalorie o 100 kcal żeby waga ruszyła czy zostawić tak jak jest?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)